Biskup (353 – 431)Wspomnienie: 22 czerwca

Wysokie urodzenie, wykształcenie i osobiste zalety Paulina sprawiły, że mając 25 lat został senatorem rzymskim, a następnie namiestnikiem Kampanii. W dzień św. Feliksa był świadkiem uzdrowień u grobu świętego. To wydarzenie wpłynęło na jego dalsze życie. Nawrócił się. Przyjął chrzest w rodzinnym Bordeaux. Z czasem powrócił do Kampanii, zamieszkał z małżonką w Cimitile koło Noli. Po śmierci syna zdecydowali się na całkowitą służbę Bogu. Paulin jako prezbiter, mnich, a następnie biskup służył ubogim i pielgrzymom. Zadbał o to, żeby w bazylice św. Feliksa powstały malowidła, które „wzbudzą w umysłach urzeczonych tym widokiem wieśniaków pragnienie poznania świętych”. Obok najbiedniejszych przybywali tu także ludzie zamożni, ciekawi posłuchać biskupa. Jego ewangeliczny radykalizm różnie był oceniany. Niektórzy, jak jego nauczyciel – Auzoniusz, czuli się „zdradzeni” i zarzucali mu lekkomyślność, bo „pogardził” dobrami materialnymi i zmarnował literacki talent. W odpowiedzi słyszeli, że dzielenie się z ubogimi oznacza raczej dowartościowanie dóbr – przeznaczone są na najwyższy cel, jakim jest miłość. Nie wyrzekał się literatury, podporządkował ją jedynie głoszeniu piękna Boga i sławieniu swego ukochanego św. Feliksa. Pozostawił poematy, listy i rozprawy.

(oprac. T. Cwalina)

Święty Paulinie z Noli,pomóż nam nieść pomoc tym wszystkim,którzy jej potrzebują.


Św. Paulin z Noli

(+ 431)

WIOSNA WŚRÓD ZIMY

Wiosna wznieca śpiew ptaków. Lecz dla mojej pieśni
Dzień świętego Feliksa jest wiosną: w jasności
Nawet zima rozkwita, gdy lud się raduje.
Sam środek mroźnej pory. Pola szronem siwe.
Lecz w tym dniu zbożna radość dokoła nas rzeźwą
Roztacza wiosnę. Troski są wygnane z duszy,
Z nimi pierzchła udręka, ta zima umysłu,
I ciemne chmury smutku. Tak, jak dni przyjazne
Rozpoznaje jaskółka i ptak lśniący czernią
I zacnej gołębicy pokrewna turkawka
Szczygły i wszystkie, jakie milcząc wśród szorstkich
Zarośli błądzą ptaki, aby w nowej wiośnie
Weselić się i śpiewać nie mniej rozmaicie,
Niż się mienią ich skrzydła, tak i ja poznaję
Ten dzień, ma własną wiosnę, co roku powrotną,
Gdy odprawiam obrzędy wielkiego Feliksa.
Odrodzenie mej duszy święcę nowym śpiewem,
Nową modlitwą. Boże zstąp do mojego serca
I niebiańskim pokarmem nasyć mój głód, Chryste!

Przełożył Zygmunt Kubiak