Bo i my, gdybyśmy żyli, każdego dnia jakby umierając, nie grzeszylibyśmy. Powiedziano to dlatego, abyśmy, budząc się każdego dnia, sądzili, że nie dożyjemy wieczora, a znów idąc spać sądzili, że już się nie zbudzimy. Niepewne jest bowiem nasze życie, a każdy dzień odmierzony jest przez Opatrzność. Mając takie usposobienie nie zbłądzimy, ani nie będziemy niczego pragnąć, ani gniewać się na nikogo, ani gromadzić na tej ziemi nie będziemy nic posiadali, ze wszystkimi żyjąc w zgodzie. Pożądanie kobiety czy inne nieczyste uciechy nie pokonają nas nigdy, ale odwrócimy się od nich jak od rzeczy przemijających, przewidując dzień sądu. Zawsze bowiem większy strach, niweczy słodycz przyjemności i wyprostowuje duszę chylącą się ku upadkowi.

Św. Atanazy Wielki, Żywot św. Antoniego, fragment.