Modlitwa wstępna

Panie Jezu Chryste, Ty wzywasz niektórych ludzi do szczególnego udziału w Twoim Krzyżu, wśród nich jest św. Teresa Benedykta od Krzyża, córa Narodu wybranego. Ta, której serce pozostawało niespokojne i nienasycone, dopóki nie spoczęło w Tobie, Jedynej Prawdzie, która wierność swemu Oblubieńcowi przypieczętowała śmiercią męczeńską. Potrzeba, aby wytrwałe poszukiwanie prawdy o Bogu i człowieku stało się udziałem każdego z nas. O tę łaskę pragniemy Cię dziś prosić zarówno dla nas jak i tych, którzy poszukiwanie prawdy zarzucili, którzy odrzuciwszy Boga gardzą człowiekiem siejąc niesprawiedliwość i niepokój. Ufni we wstawiennictwo  św. Teresy Benedykty prosimy Cię, by naszemu nieustannemu poszukiwaniu prawdy towarzyszył Twój pokój i abyśmy go nieśli tam, gdzie jest go brak.

Stacja pierwsza – Skazanie

Kłaniamy Ci się Panie Jezu Chryste i błogosławimy Tobie, – żeś przez krzyż i mękę Swoją świat odkupić raczył.

Mieć pragnienie zbawienia innych jak Jezus

«Pójdź za Mną», usłyszał także Szczepan i podążył za Chrystusem, do walki z mocami ciemności i zaślepieniem upartej niewiary. Zaświadczył o Chrystusie słowem i swoją krwią. Poszedł za Nim w Jego Duchu, Duchu miłości, który grzech potępia, ale grzesznika kocha i jeszcze w obliczu śmierci, wstawia się przed Bogiem za oprawcami” (ES 109).

Osobista rozmowa z Jezusem w milczeniu… – Jezu, przyjmujący wyrok śmierci, naucz nas żyć w prawdzie.

Któryś za nas cierpiał rany – Jezu Chryste, zmiłuj się nad nami.

Stacja druga – Przyjęcie krzyża

Kłaniamy Ci się Panie Jezu Chryste i błogosławimy Tobie, – żeś przez krzyż i mękę Swoją świat odkupić raczył.

Godzić się na krzyż dany przez Boga

Krzyż wewnętrzny czy zewnętrzny, który sam Bóg nam nakłada, zawsze jest skuteczniejszy, niż umartwienia według naszego własnego wyboru. Droga Zbawiciela była od początku do końca drogą Krzyżową” (ES 32).

Osobista rozmowa z Jezusem w milczeniu… – Jezu, z miłością obejmujący krzyż, naucz nas żyć w prawdzie

Któryś za nas cierpiał rany – Jezu Chryste, zmiłuj się nad nami

Stacja trzecia  – Upadek

Kłaniamy Ci się Panie Jezu Chryste i błogosławimy Tobie, – żeś przez krzyż i mękę Swoją świat odkupić raczył.

Z Chrystusem dźwigaj upadłych

Miłość Chrystusa nie zna granic, nie kończy się nigdy, nie cofa się na widok brzydoty czy brudu. Pan przyszedł na świat dla grzeszników, nie dla sprawiedliwych i jeśli Jego miłość naprawdę żyje w nas, powinniśmy robić to, co On: wyruszyć na poszukiwanie zagubionej owcy” (ES 104).

Osobista rozmowa z Jezusem w milczeniu… – Jezu, powstający z upadku, naucz nas żyć w prawdzie.

Któryś za nas cierpiał rany – Jezu Chryste, zmiłuj się nad nami.

Stacja czwarta – Spotkanie z Matką

Kłaniamy Ci się Panie Jezu Chryste i błogosławimy Tobie, – żeś przez krzyż i mękę Swoją świat odkupić raczył.

Umiej cierpieć jak Matka Boża

Ból Matki Bożej jest ogromny jak morze, jest Ona w nim zanurzona;  ale jest to ból całkowicie opanowany; Matka Boże kładzie mocno rękę na sercu, aby nie pękło” (ES 33).

Osobista rozmowa z Jezusem w milczeniu… – Jezu, spotykający Swą Matkę w godzinie Swej męki, naucz nas żyć w prawdzie.

Któryś za nas cierpiał rany – Jezu Chryste, zmiłuj się nad nami.

Stacja piąta – Pomoc Szymona

Kłaniamy Ci się Panie Jezu Chryste i błogosławimy Tobie, – żeś przez krzyż i mękę Swoją świat odkupić raczył.

Bądźmy dla innych bez stawiania warunków

Dla chrześcijanina żaden człowiek nie jest „obcy”. Każdy jest zawsze „bliźnim”, który może nas potrzebować i nie ma znaczenia, czy jest on nam bliski czy nie, miły czy niemiły, «moralnie godny pomocy» czy nie” (ES 104).

Osobista rozmowa z Jezusem w milczeniu… – Jezu, przyjmujący pomoc Szymona, naucz nas żyć w prawdzie.

Któryś za nas cierpiał rany – Jezu Chryste, zmiłuj się nad nami.

Stacja szósta – Miłosierdzie Weroniki

Kłaniamy Ci się Panie Jezu Chryste i błogosławimy Tobie, – żeś przez krzyż i mękę Swoją świat odkupić raczył.

Bądźmy obrazem Boga

Boskie światło już w naturalny sposób zamieszkuje w duszy, lecz dopiero wtedy, gdy dusza opróżnia się dla Boga ze wszystkiego co Nim nie jest – i to nazywa się kochać! – wtedy dopiero może się stać prześwietlona i przeobrażona w Boga” (ES 74).

Osobista rozmowa z Jezusem w milczeniu… – Jezu, pocieszony przez gest Weroniki, naucz nas żyć w prawdzie.

Któryś za nas cierpiał rany – Jezu Chryste, zmiłuj się nad nami.

Stacja siódma – Drugi upadek

Kłaniamy Ci się Panie Jezu Chryste i błogosławimy Tobie, – żeś przez krzyż i mękę Swoją świat odkupić raczył.

Wyciągajmy wnioski z potknięć i upadków

Jeśli wieczorna rewizja minionego dnia pokaże, że wszystko było łataniną, zostawiającą wiele zaplanowanych rzeczy niewykonanych i obudzi w nas głębokie zawstydzenie i żal – przyjmijmy jeszcze i to, składając siebie w ręce Boga i Jemu się oddając. W ten sposób spoczniemy w Nim i rzeczywiście odpoczniemy, aby rozpocząć nowy dzień jako nowe życie” (ES 85).

Osobista rozmowa z Jezusem w milczeniu… – Jezu, upadający po raz drugi, naucz nas żyć w prawdzie.

Któryś za nas cierpiał rany – Jezu Chryste, zmiłuj się nad nami.

Stacja ósma – Jezus i niewiasty

Kłaniamy Ci się Panie Jezu Chryste i błogosławimy Tobie, – żeś przez krzyż i mękę Swoją świat odkupić raczył.

Niewiasty bądźcie Miłością

Najbardziej wewnętrzna zasadą formy (Formprinzip) duszy kobiecej jest miłość, tak jak miłość tryskająca z Serca Bożego. Swój zasadniczy kształt dusza kobieca osiąga w najściślejszym zjednoczeniu z Sercem Bożym w życiu eucharystycznym i liturgicznym” (ES 54).

Osobista rozmowa z Jezusem w milczeniu… – Jezu, pouczający niewiasty, naucz nas żyć w prawdzie.

Któryś za nas cierpiał rany – Jezu Chryste, zmiłuj się nad nami.

Stacja dziewiąta – Trzeci upadek

Kłaniamy Ci się Panie Jezu Chryste i błogosławimy Tobie, – żeś przez krzyż i mękę Swoją świat odkupić raczył.

U Jezusa szukajmy mocy w słabości

Jeśli wszystkie biedy naszego życia złożymy ufnie w Sercu Jezusa, wtedy nie obciążają nas one nad miarę i nasza dusza pozostaje swobodna na przyjęcie życia Bożego” (ES 57).

Osobista rozmowa z Jezusem w milczeniu… – Jezu, dźwigający się z trzeciego upadku, naucz nas żyć w prawdzie.

Któryś za nas cierpiał rany – Jezu Chryste, zmiłuj się nad nami.

Stacja dziesiąta – Obnażenie

Kłaniamy Ci się Panie Jezu Chryste i błogosławimy Tobie, – żeś przez krzyż i mękę Swoją świat odkupić raczył.

Dajmy się ogołocić z własnych upodobań

Jezus stał się człowiekiem, aby być dla nas drogą. Cóż więc należy czynić? Ze wszystkich sił opróżniać siebie: umartwiać zmysły, pamięć uwolnić od obrazów tego świata i poprzez nadzieję kierować ją ku niebu; umysł ogołocony z naturalnego badania i roztrząsań skierować ku Bogu w prostym spojrzeniu; wolę w miłości poddać woli Bożej. Łatwo się to mówi, ale pracą całego życia nie osiągnęłoby się celu, gdyby Bóg nie uczynił rzeczy najbardziej istotnej. Musimy jednakże ufać, że nie odmówi Swej łaski, gdy wiernie czynimy „to trochę”, co możemy. A „to trochę”, biorąc bezwzględnie, znaczy dla nas bardzo wiele. Musimy się przy tym strzec, aby nie badać i nie mierzyć, ile już na tej drodze postąpiliśmy. To wie sam Bóg” (ES 29).

Osobista rozmowa z Jezusem w milczeniu… – Jezu, z szat obdarty, naucz nas żyć w prawdzie.

Któryś za nas cierpiał rany – Jezu Chryste, zmiłuj się nad nami.

Stacja jedenasta – Ukrzyżowanie

Kłaniamy Ci się Panie Jezu Chryste i błogosławimy Tobie, – żeś przez krzyż i mękę Swoją świat odkupić raczył.

Dajmy się ukrzyżować tak, jak Bóg chce

Jeśli się chce dzielić życie Chrystusa, musi się wraz z Nim przejść śmierć krzyżową; wydać się na ukrzyżowanie w cierpieniu i śmierci, tak jak je Bóg ześle czy dopuści. Im doskonalsze będzie to czynne i  bierne ukrzyżowanie, tym głębsze zjednoczenie z Ukrzyżowanym i bogatszy udział w życiu Boga” (ES 30).

Osobista rozmowa z Jezusem w milczeniu… – Jezu, bólem przeszyty przy ukrzyżowaniu, naucz nas żyć w prawdzie.

Któryś za nas cierpiał rany – Jezu Chryste, zmiłuj się nad nami.

Stacja dwunasta – Śmierć Zbawiciela

Kłaniamy Ci się Panie Jezu Chryste i błogosławimy Tobie, – żeś przez krzyż i mękę Swoją świat odkupić raczył.

Wejdźmy w ciemność konania Zbawiciela

Żadne ludzkie serce nie przeżyło takiej ciemnej nocy jak Syn Boży w Getsemani i na Golgocie. Żaden umysł ludzki nie może zgłębić niepojętej tajemnicy opuszczenia konającego Syna Człowieczego. Lecz Jezus może udzielić duszom wybranym czegoś z tej wewnętrznej goryczy. Jest ona udziałem Jego najwierniejszych przyjaciół, ostatnią próbą ich miłości. Jeśli nie cofną się w przestrachu, lecz pozwolą się wprowadzić w tę ciemną noc, stanie się ona dla nich przewodnikiem” (ES 32).

Osobista rozmowa z Jezusem w milczeniu… – Jezu, osamotniony w konaniu, naucz nas żyć w prawdzie.

Któryś za nas cierpiał rany – Jezu Chryste, zmiłuj się nad nami.

Stacja  trzynasta – Zdjęcie z krzyża

Kłaniamy Ci się Panie Jezu Chryste i błogosławimy Tobie, – żeś przez krzyż i mękę Swoją świat odkupić raczył.

Boleść z powodu niemożności pomocy

Musimy nauczyć się także i to znosić, że ktoś dźwiga swój krzyż, a my nie możemy mu ulżyć, co jest często trudniejsze niż cierpieć samemu” (ES 81).

Osobista rozmowa z Jezusem w milczeniu… – Jezu, z krzyża zdjęty, naucz nas żyć w prawdzie.

Któryś za nas cierpiał rany – Jezu Chryste, zmiłuj się nad nami.

Stacja czternasta – Złożenie do grobu

Kłaniamy Ci się Panie Jezu Chryste i błogosławimy Tobie, – żeś przez krzyż i mękę Swoją świat odkupić raczył.

Cierpienie, konanie, grób prowadzą do życia

W męce i śmierci Chrystusa ogień pochłonął nasze grzechy. Kiedy w to wierzymy, kiedy w płynącym z wiary oddaniu przyjmujemy całego Chrystusa, to znaczy, że obieramy drogę naśladowania Go i tą drogą kroczymy, wówczas poprowadzi On nas «przez Swe cierpienie i krzyż do chwalebnego zmartwychwstania». Tego właśnie doświadcza się w kontemplacji: przejścia przez ogień ekspiacyjny do szczęśliwego zjednoczenia w miłości. A to wyjaśnia podwójny charakter kontemplacji: jest śmiercią i zmartwychwstaniem. Po ciemnej nocy jaśnieje żywy płomień miłości” (ES 37).

Osobista rozmowa z Jezusem w milczeniu… – Jezu, złożony do grobu, naucz nas żyć w prawdzie.

Któryś za nas cierpiał rany – Jezu Chryste, zmiłuj się nad nami.


Modlitwa końcowa

Boże naszych ojców, napełnij nas wiedzą Krzyża, którą w przedziwny sposób ubogaciłeś św. Teresę Benedyktę w godzinie męczeństwa i spraw za jej wstawiennictwem, byśmy zawsze szukali Ciebie, Najwyższą Prawdę i aż do śmierci wytrwali w wierności Twojemu Przymierzu miłości, zawartemu we Krwi Twojego Syna, dla zbawienia wszystkich ludzi. Przez naszego Pana Jezusa Chrystusa. Amen.

Maryjo,
Stałam  dziś  z  Tobą  pod  krzyżem
I  wtedy  pojęłam  wyraźnie, jak  nigdy  dotąd,
Że  właśnie  tu  stałaś  się  naszą  Matką.
Jak  troszczy  się  wierna  ziemska  matka,
By  spełnić  ostatnią  wolę Syna?
Ty  jednak  byłaś  służebnicą  Pańską,
Byt  i  życie  Boga, który  stał  się  człowiekiem.
Były  całkowicie  wpisane  w  Twój  byt  i  życie.

Dlatego  przyjęłaś  nas  do  swego  serca I  krwią  serdeczną  gorzkich  cierpień
Odkupiłaś  każdą  duszę  do  nowego  życia.
Znasz  nasze  rany  i  niedole,
Znasz  także  blask  niebiański,
Który  miłość  Twego  Syna
Roztoczyła  nad  nami  w  wieczystej  jasności.
Dlatego  kierujesz  troskliwie  naszymi  krokami,
Żadna  cena  nie  jest  dla  Ciebie  wysoka,
By  doprowadzić  nas  do  celu.
Ale ci, których  wybrałaś, by  szli  Twoimi  śladami,

By  kiedyś  otaczali  Cię przed  tronem Przedwiecznego,
Muszą  tu  stać  z  Tobą  pod  krzyżem.
Muszą  krwią  serdeczną  gorzkich  cierpień
Odkupić  niebiański  blask  wiernych  dusz,
Które  Syn  Boży  powierzył  im jako  dziedzictwo”.

św. Teresa Benedykta od Krzyża (Edyta Stein)