Pragnę Ciebie, Święta Madonno: Ciebie przyzywam, Ciebie widzę, Ciebie naśladuję, Ciebie kocham! Udziel mi ognia – ognia świętej miłości Boga i braci: ognia Bo­skiej mi­łości, aby zapalił zgaszone pochodnie, aby ożywił wszy­stkie dusze!

Zaprowadź mnie, o błogosławiona Dziewico, do tłu­mów, które zalegają place i ulice; zaprowadź mnie, a­bym zgromadził sieroty i biednych – członki Jezusa Chry­­­stusa, opuszczone, rozproszone i cierpiące – praw­dzi­­we skarby Bo­­­żego Kościoła. Wsparty twoim potęż­nym ramieniem, wszystkich przyprowadzę do Ciebie, o bło­gosławiona  Ma­­t­­­­ko Pana, najłaskawsza Matko wszyst­kich biedaków, wszy­­stkich cierpiących!

Bądź pozdrowiona, Dziewico niebieska, Maryjo. Bło­go­sławiona między niewiastami. Bądź pozdrowiona, wiel­­ka Pani Boskiej Opatrzności, matko miłosierdzia. Bądź po­zdrowiona, święta Madonno od Straży, Władczyni Włoch,  łas­­ka­wa i litościwa. Jakże jesteś wielka, jak ła­ska­wa. Ty je­steś można wobec Serca Jezusa, twe­go Boga i twego Sy­na; twoje ręce są pełne łask.

Po tysiąckroć Cię wzywam i błogosławię; po tysiąckroć razy, tak, po tysiąckroć razy Cię kocham. Umrzeć, u­mrzeć z najsłodszej miłości u twoich niepokalanych stóp, o Najświętsza Matko!

Bądź pozdrowiona ukochana Matko 

Bądź pozdrowiona, ukochana Matko, która widzisz i sły­­szysz równie dobrze z oddali. Przyjmij moje pozdro­wie­­nie, korne i pełne synowskiej czci; usłysz gorące bi­cie te­go serca, które pokonuje morza i dosięga twego ser­ca!

Raduj się, dostojna Niewiasto na niebiosach, i przyjmij moje po­dziękowanie za tyle twoich dobrodziejstw i cu­dów. Ty je­s­teś Matką naszych matek; Ty – potężna dzięki łasce u Serca Bożego; módl się za nami grzesz­ni­kami.

Oto i ja jestem obecny na twoich wielkich uroczysto­ściach, na twoim triumfie, o Maryjo! Zginam kolana przed Tobą; podnoszę do Ciebie wzrok i pragnienia mo­jej du­szy, o Błogosławiona, „któraś pewnego dnia do­świad­czyła płaczu”.

Wołam do Ciebie i Ciebie pokornie proszę za siebie i za wszystkich, „Dziewico, o Pani pełna świętości”. Przed two­­imi stopami składam moje serce i całe moje biedne ży­cie; po tysiąckroć Cię błogosławię, po tysiąckroć, tak, po tysiąckroć Cię kocham.

Gwiazdo przez Boga ustanowiona na horyzoncie chrze­ścijaństwa, aby do Ciebie  kierowali swe prośby ci, którzy cierpią i żywią nadzieję; na myśl o Tobie u­spo­kaja się ser­ce, rozwesela się umysł, rozlewa pokój i radość.

Bóg, który Cię obdarzył pełnią łask na tej ziemi, dał Ci w nie­bie pełnię władzy wobec tych, co proszą o twoje świę­te wsta­wiennictwo.

Najświętsza Dziewico, do opieki której nikt się nie zwra­­­cał na próżno, daj nam siłę, udziel miłości, abyśmy pragnęli tego, czego chce Bóg od nas!

Spoglądaj zawsze na nasze nędze swoimi miłosiernymi oczyma, i udzielaj hojnie swoich łask tej rzeszy, która Cię otacza  i kocha!

Zarówno dla bogatych, jak i biednych, zdrowych i cho­rych, starych i młodych, dobrych i niedobrych uzyskaj świa­tło, a wielkie pokrzepienie wiary tak dla dobrych, jak i złych!

Ileż szlachetnych uczuć, jaką świadomość dobra, jakie żywe źródło świętości wzbudza, o Maryjo, twój przykład!

św. ks. Alojzy Orione