Różaniec

Nad brzegiem Wisły
przystanął człowiek,
spojrzał na błękit wody,
na piasek złocisty.
Powoli
Rozejrzał się wkoło,
usiadł
cicho zapłakał,
szlochał jak dziecko
co matki już nie ma.
Jego łzy,
łzy żalem zmęczone
słowa tęsknoty
i pragnienia srebrzyły.
Panie,
Panie, dlaczego tak mało,
tak mało Cię kocham ?
Kazimierz Dolny, 1990
br. Adrian Brzózka OFM


„Widząc, jak miłym Bogu i Matce Najświętszej, a nam pożytecznym nabożeństwem jest różaniec święty, starajmy się choć jedną dziesiątkę codziennie odmówić. Wszak niewiele na to potrzeba czasu. (…) Kto chce, a każdy chcieć powinien, ten znajdzie czas na to. Można i chodząc mówić. Najlepiej jednak klęcząc. Miej zawsze koronkę różańcowa przy sobie. (…) Nie ma się czego wstydzić publicznie odmawiać”.
bł. ks. Ignacy Kłopotowski (1866-1931), apostoł modlitwy różańcowej