Zmartwychwstanie

Kontemplując Zmartwychwstałego, chrześcijanin odkrywa na nowo motywy swojej wiary (por. 1 Kor 15, 14) i przeżywa ponownie radość nie tylko tych, którym Chrystus się objawił – Apostołów, Magdaleny, uczniów z Emaus – ale również radość Maryi, która nie mniej intensywnie musiała doświadczyć nowego życia uwielbionego Syna. (List apostolski Rosarium Virginis Mariae, 23).

1. Zmartwychwstanie Pana Jezusa

Wiadomo, dlaczego Tomasz opierał się. Dlaczego nie chciał przyjąć prawdy o zmartwychwstaniu. Nie różnił się w tym od reszty Apostołów. Oni mieli podobne trudności. Tak bardzo fakt zmartwychwstania przerastał świadomość konieczności śmierci i nieodwracalnych jej konsekwencji. Tak bardzo był trudny do wyobrażenia. Apostołowie przyjęli rzeczywistość zmartwychwstania opierając się na doświadczeniu Chrystusa Zmartwychwstałego. Ujrzeli Go po śmierci pośród żyjących na ziemi, w Jerozolimie, w Wieczerniku, nad jeziorem w Galilei. I musieli dojść do tego wniosku, że „Chrystus powstawszy z martwych już więcej nie umiera…”, że „śmierć nad Nim nie ma już władzy” (Rz 6, 9), ze On stał się Panem śmierci.

Tomasz nie był z nimi, gdy po raz pierwszy przyszedł do Wieczernika Chrystus. Stąd jego opór. Jego „niedowiarstwo”. Żądał dowodu. Takiego samego, jaki oni już otrzymali. Nie wystarczyły Tomaszowi ich słowa, ich informacja. Chciał się osobiście przekonać. Chciał zobaczyć na własne oczy. Chciał dotknąć. I otrzymał, czego żądał. Jego „niedowiarstwo” stało się niejako dodatkowym dowodem. Zwracano na to nieraz uwagę. Właśnie przez to, że się opierał wieści o zmartwychwstaniu, przyczynił się pośrednio do tego, że wieść ta nabrała jeszcze większej pewności. Tomasz „niedowierzający” stał się poniekąd szczególnym rzecznikiem pewności zmartwychwstania. Postać Tomasza stała się poniekąd szczególnie bliska współczesnemu człowiekowi. Chrystus mówi do Tomasza: Noli esse incredulus, sed fidelis – „Nie bądź niedowiarkiem, lecz wierzącym”.

Wiara jest – i nie przestaje być nigdy – programem Chrystusa w stosunku do człowieka. „Błogosławieni, którzy nie widzieli (tak jak Tomasz), a uwierzyli… (j 20,29). Wiara jest celem Zmartwychwstania. Jest jego owocem.

(Anioł Pański 22 IV 1979)