Wyszyński

Najwrażliwszy na głos Maryi Jan Chrzciciel drgnął w łonie matki swej Elżbiety, gdy usłyszał pozdrowienie Matki Boga. Budująca to wrażliwość, wstrząsa całą istnością człowieka.

Spraw Maryjo, bym zawsze był wrażliwy na głos Twój, jak Poprzednik Syna Twojego był wrażliwy na pierwsze słowo Twego pozdrowienia.

Szczęśliwy, że dosłyszał Ciebie wśród ciemności macierzyńskiego łona. Już był gotów biegnąć, by wypełnić swoje zadanie.

Obudzaj, Matko, we mnie tę gotowość przepowiadania Syna Twego. Jestem dotąd w więzieniu jak i Jan. Ale niech moja gotowość zastąpi czyny, do których jestem gotów.

sługa Boży Stefan Wyszyński