Do wiecznej ojczyzny zdążamy, jako podróżni na ziemi. Drogi są zawiłe, samotnie się błąkamy.
Gdy wszystko nas opuści, Chrystus przy nas zostanie. Rozbieżne, liczne ścieżki poprzez świat prowadzą, zawiłe skrzyżowania, łatwo można pobłądzić. Drogi wiodącej do niebieskiej ojczyzny zgubić nam nie wolno. O Boże, w swej dobroci, nam umęczonym światło daj, byśmy do domu doszli, który nam zbudowałeś. Niech dusza nasza Panu chwałę śpiewa, a Imię Jego dniem i nocą sławi za dobra, które na nas zsyła. W Jego ręce oddajemy się z zupełnym zaufaniem. Wiemy, że na skale budujemy, że On wszystko dobrze poprowadzi. Amen.