Adoracja

Wyobraźmy sobie ludzi w następujących sytuacjach: bezrobotny na rozmowie o pracę, pisarz szukający wydawcy, potrzebujący proszący o przyznanie zapomogi. Ile muszą się namęczyć, ile wypowiedzieć lub przelać na papier słów, jakich użyć umiejętności przekonywania, jak bardzo okazywać czołobitność, by przekonać kogoś do spełnienia ich prośby? Świat, w którym panuje wzajemna nieufność oraz w którym ludzie lubią podkreślać swoją pozycję i związaną z nią władzę, wymaga wielu dowodów i przekonywania. Na szczęście, nie musimy przenosić powyższych doświadczeń na relację z Bogiem. Modlitwa, zgodnie ze słowami Jezusa, jest miejscem rozmowy z dobrym i przebaczającym Ojcem, dlatego nie wymaga wielu słów: „Na modlitwie nie bądźcie gadatliwi jak poganie. Oni myślą, że przez wzgląd na swe wielomówstwo będą wysłuchani”.

Miłujący się ludzie, czy to w małżeństwie, czy to w przyjaźni, nie muszą wiele do siebie mówić, gdyż rozumieją się bez słów. Umiejętność bycia z sobą w ciszy bywa nawet testem miłości, gdyż słowa często służą zagłuszaniu prawdziwych emocji i zagadaniu realnych problemów. Dlatego, mimo iż jest bardzo trudna, modlitwa kontemplacyjna w ciszy jest znakiem naszej miłości do Boga. Spróbujmy jej od czasu do czasu.

ks. Marek Dobrzeniecki

Ks. Marek Dobrzeniecki, doktor filozofii (Uniwersytet we Fryburgu), wykładowca Papieskiego Wydziału Teologicznego w Warszawie; pracuje w parafii św. Stanisława Kostki – sanktuarium bł. ks. Jerzego Popiełuszki na Żoliborzu.