Boski Jezu, wcielony Synu Boży,
który dla naszego zbawienia
raczyłeś się narodzić w stajence,
życie wiodłeś w ubóstwie, trudach i prześladowaniach,
a zakończyłeś je w okrutnych cierpieniach na krzyżu,
powiedz, błagam, do Ojca swego w chwili mojej śmierci:
„Ojcze, przebacz mu”.
Powiedz do swej ukochanej Matki: „Oto syn Twój”.
Powiedz duszy mojej: „Dziś ze mną będziesz w raju”.
Boże, mój Boże, nie opuszczaj mnie w tej godzinie.
„Pragnę”, Panie, pragnie dusza moja Ciebie,
który jesteś zdrojem żywej wody.
Ty jeden ugasisz pragnienie moje.
Życie moje mija jak cień.
Niedługo, a dokona się i skończy wszystko.
Dlatego, o uwielbiony Zbawco, już teraz
i na wieczność całą oddaję mą duszę
i me zbawienie w Twoje miłosierne ręce.
Przyjmij, Panie Jezu, ducha mojego. Amen.
Ulubiona modlitwa o. Edwarda Kosibowicza SJ.
Zginął w powstaniu warszawskim, rozstrzelany przez Niemców
2 VIII 1944 r.