Św. Jan Paweł II nauczał, że Eucharystia jest bijącym sercem Kościoła, centrum autentycznej pobożności i mocą ożywiającą całe życie wspólnoty wierzących, zmierzające do świętości. Stanowi również „chleb życia”, którym Bóg posila pielgrzymów w drodze.
Chleb – ten o rumianym wyglądzie, chrupiącej skórce i pachnący świeżością – podtrzymuje życie doczesne. W czasie beatyfikacji Karoliny Kózkówny (1987) Jan Paweł II przypomniał, że człowiek potrzebuje chleba: „Zarówno tego, który jest ‘owocem ziemi i pracy rąk ludzkich’, jak i tego, który ‘z nieba zstępuje i życie daje światu’ (J 6,33)”. Doskonale rozumiał to ludzkie zapotrzebowanie Jezus, który „do końca nas umiłował” (por. J 13, 1). Dlatego też stał się chlebem życia (J 6, 35.48), chlebem żywym (J 6, 51) i pozostawił siebie jako „dar największy” w Eucharystii. W ten sposób otwiera nieustannie ludzkie serca na nadzieję „pełnego nasycenia w niebie”. Jezus zachęca również, by mierzyć wysoko, „ponieważ zawsze możemy liczyć na Bożą pomoc”. Książka „Wstańcie, chodźmy!” przybliża nam ważną prawdę, że wszystko w życiu Jana Pawła II „zaczynało się u stóp Chrystusa utajonego w Najświętszym Sakramencie”. Natomiast sprawowanie Eucharystii było dla Papieża „najważniejszym i świętym wydarzeniem dnia i centrum całego życia”. A my skąd możemy nauczyć się wiary w Chleb, który daje życie wieczne? Jan Paweł II w encyklice „Ecclesia de Eucharistia” (2003) proponuje duchową edukację w szkole Maryi, którą określa mianem „Niewiasta Eucharystii”. Jej wiara eucharystyczna wyraziła się bowiem „jeszcze zanim Eucharystia została ustanowiona, przez sam fakt ofiarowania swojego dziewiczego łona, aby mogło się dokonać Wcielenie Słowa Bożego” (EdE 55). W ten sposób Maryja stała się „pierwszym w historii tabernakulum”. Ukoronowaniem papieskiego nauczania, jak sam określił w liście apostolskim „Mane nobiscum Domine” – niejako szczytem całej przemierzonej drogi – był Rok Eucharystii (październik 2004 – październik 2005), w czasie którego zakończył swoją życiową celebrację. Tak więc ukazał, że „Eucharystia jest tajemnicą obecności, przez którą spełnia się w najwznioślejszy sposób obietnica Jezusa, że pozostanie z nami aż do skończenia świata” (MnD 16). Skoro eucharystyczna obecność Chrystusa jest „tajemnicą, która przerasta nasze myśli i może być przyjęta tylko w wierze” (EdE 15), warto zatrzymać się na „progu zdumienia” i odkrywać to niewyczerpane źródło łask. „Uczyńmy naszymi uczucia św. Tomasza z Akwinu” – zachęca św. Jan Paweł II na zakończenie encykliki „O Eucharystii w życiu Kościoła”. I dodaje: „pozwólmy, aby i nasza dusza otworzyła się w nadziei na kontemplację celu, do którego tęskni serce spragnione radości i pokoju:
[…] Dobry Pasterzu, prawdziwy Chlebie,
Jezu, zmiłuj się nad nami:
nakarm nas i strzeż,
doprowadź nas do wiecznych dóbr
w krainie żyjących.
Ty, który wszystko wiesz i możesz,
który nas karmisz na ziemi,
wprowadź Twych braci
na ucztę niebieską
do radości Twoich świętych”.
ks. Leszek Smoliński