„Jakub [był] ojcem Józefa, męża Maryi, z której narodził się Jezus, zwany Chrystusem. Tak więc w całości od Abrahama do Dawida jest czternaście pokoleń; od Dawida do przesiedlenia babilońskiego czternaście pokoleń; od przesiedlenia babilońskiego do Chrystusa czternaście pokoleń” (Mt 1, 16-17).
Kościół świętej Anny, prawdziwy klejnot upamiętniający miejsce zamieszkania Rodziców Maryi w Jerozolimie, znajduje się w pobliżu Sadzawki Owczej. Jest najpiękniejszą świątynią Miasta Świętego i najlepiej zachowanym zabytkiem architektury romańskiej w Ziemi Świętej. Zbudowany został w okresie wypraw krzyżowych na miejscu wcześniejszego, znanego już w V wieku jako kościół pod wezwaniem „Paralityka i Najświętszej Maryi Panny tam, gdzie się narodziła”.
Kościół przetrwał najazd arabski jedynie dlatego, iż Saladyn przekształcił go w muzułmańską szkołę teologiczną. W XIX wieku został przekazany Francji, a od 1878 roku opiekują się nim Ojcowie Biali. Wraz z pielgrzymami podziwiam jego bryłę, typową dla budowli architektonicznych krzyżowców oraz wnętrze. Kościół dzieli się na trzy nawy, z których każda posiada absydę. Typowy ostry łuk głównego wejścia, gotyckie łuki i sklepienia, kopuła wsparta na pendentywach wywołują wrażenie smukłości a zarazem patosu, potęgi i piękna. Kontrastuje z nim wyposażenie świątyni. Pozbawiona jakichkolwiek dekoracji daje wrażenie prostoty i surowości.
Po wrażeniach estetycznych czas na duchowe. W tym celu udaję się do krypty, która znajduje się pod ołtarzem. Krypta jest częściowo drążona w skale. W tym właśnie miejscu czci się narodzenie Maryi. Wskazuje na nie bardzo stara tradycja, oparta prawdopodobnie o „Protoewangelię Jakuba”, apokryf z II wieku. Według tradycji Maryja urodziła się i dorastała w tym miejscu, które było domem Anny i Zachariasza, Jej Rodziców, a następnie została ofiarowana na służbę w świątyni jerozolimskiej.
W tym czcigodnym miejscu przywołuję apokryfy, które mówią o dzieciństwie Maryi. Według nich Joachim i Anna, przykładni małżonkowie przez dwadzieścia lat nie doczekali się potomstwa. Według ówczesnych przekonań był to znak braku Bożego błogosławieństwa; dlatego również ofiara, którą Joachim złożył w świątyni została odrzucona. Upokorzony Joachim nie miał odwagi powrócić do domu i przez czterdzieści dni przebywał na pustyni, poszcząc. W tym czasie objawił mu się anioł, zapowiadając narodziny córki. Anioł pocieszył również Annę, cierpiącą z powodu nieobecności męża. Miejscem spotkania małżonków miała być Złota Brama Jerozolimy, przy której Anna poczęła Marię. Jako wyraz wdzięczności Joachim ślubował, że córka otrzyma wzorowe wychowanie religijne i zostanie przeznaczona do służby Bogu. Anna bardzo wcześnie nauczyła Maryję czytania i szycia. Stąd Jej atrybutami stały się książka i koszyczek z przyborami do haftu. Według „Protoewangelii” Jakuba Maryja była uzdolnioną hafciarką i została wybrana do wykonania cennej purpurowej zasłony w świątyni. Apokryfy przekazują ponadto, że od trzeciego do czternastego roku mieszkała na stałe przy świątyni
Stanisław Biel SJ