Wspólnota miłości i życia
Dzięki Duchowi Świętemu, który pomaga zrozumieć słowa Jezusa i prowadzi do poznania całej prawdy, wierzący mogą poznać, by tak rzec, bliskość samego Boga i odkryć, że nie jest On nieskończoną samotnością, lecz jednością światła i miłości, życiem dawanym i otrzymywanym w odwiecznym dialogu Ojca i Syna w Duchu Świętym – Miłującego, Miłowanego i Miłości, by posłużyć się słowami św. Augustyna. Na tym świecie nikt nie może zobaczyć Boga, ale On sam dał się nam poznać, toteż jak Apostoł Jan możemy powiedzieć: „Bóg jest miłością”, „myśmy poznali i uwierzyli miłości, jaką Bóg ma ku nam”.
Ten kto spotyka Chrystusa i nawiązuje z Nim relację przyjaźni, przyjmuje do swej duszy wspólnotę samej Trójcy Przenajświętszej, zgodnie z tym, co Jezus obiecał swym uczniom: „Jeśli Mnie kto miłuje, będzie zachowywał moją naukę, a Ojciec mój umiłuje go i przyjdziemy do niego, i mieszkanie u niego uczynimy”.
Temu, kto wierzy, cały wszechświat mówi o Bogu w Trójcy Jedynym. Od międzygwiezdnych przestrzeni aż po mikroskopijne cząsteczki, wszystko, co istnieje, odsyła do tego Bytu, który się objawia w wielości i różnorodności elementów, niczym w wielkiej symfonii. Wszystkie byty są uporządkowane według harmonijnej siły, którą – przez analogię – można nazwać „miłością”. Lecz jedynie w osobie ludzkiej, wolnej i rozumnej, ten dynamizm staje się duchowy, staje się miłością odpowiedzialną, jako odpowiedź dawana Bogu i bliźniemu w szczerym darze z siebie. W tej miłości człowiek odkrywa swą prawdę i swe szczęście.
Spośród różnych analogii, poprzez które wierzący mogą poznać coś z niewysłowionej tajemnicy Boga w Trójcy Jedynego, chciałbym tu wspomnieć analogię do rodziny. Ma ona być wspólnotą miłości i życia, w której różnice winny przyczyniać się do stworzenia „obrazu komunii”.
Papież Benedykt XVI