Po pięćdziesięciu latach małżeństwa starsza para święciła swój złoty jubileusz.

Podczas wspólnego śniadania żonapomyślała: “50 lat dawałam mu piętkę z chleba, choć tak bardzo ją lubię jeść. Dziś zrobię inaczej”.

Ukrajała sobie piętkę, a kromkę dała mężowi. Wbrew jej oczekiwaniom ucieszył się z tego, pocałował w rękę i powiedział: – Kochanie, sprawiłaś mi największą radość w tym dniu. 50 lat nie jadłem podpiętki choć z kromek najbardziej mi smakuje. Zawsze myślałem, że ty ją chcesz zjeść.

Drobny epizod uświadomił złotym jubilatom, że byli dla siebie przez 50 lat wspólnego życia dobrzy jak kromka codziennego chleba.

 

Refleksja

Nasze życie powinno być dla innych ludzi darem dającym życie a nie śmierć. Tak jak chleb jest symbolem życia doczesnego, tak nasze bycie dla innych powinno być “kromką” życia w jedności z drugim człowiekiem. Powinniśmy dawać energię innym ludziom przez sam fakt obecności przy nich. Nasza pomocna ręka powinna być darem, który wspomaga każdego człowieka, zwłaszcza w godzinie potrzeby. A któż z nas nie potrzebuje pomocy od innych? Wszyscy jesteśmy zdani na siebie…

 

Jezus był tym, który dawał jeść. Głód nie dotyczył tylko pustego żołądka ludzi proszących Go o pomoc, ale przede wszystkim zaspokojenia potrzeb głodu duchowego. Zaspokojenie tego drugiego jest trudne zwłaszcza tam, gdzie nie ma nadziei, wiary i miłości. Można podtrzymywać fizycznie nasze ciała, które jednak mimo, że się dobrze mają, to umierają, gdy jest w nich pustka duchowa. Stąd tak ważne jest, aby oprócz pomocy fizycznej, była też i pomoc duchowa…

ks. Mariusz Han SJ

 

I tak na koniec…

 

Do kraju tego, gdzie kruszynę chleba podnoszą z ziemi przez uszanowanie… (Cyprian Kamil Norwid)