Pytam dlaczego, a z drugiej strony odczuwam pewną satysfakcję z faktu, że ktoś tam – a to już przecież przed ponad 100. laty – pomyślał o tym, by przynajmniej tym jednym dniem oddać hołd tej, która była moją Babcią, Matką, Żoną. Kiedy zatem nastaje ten dzień, zawsze zadaję sobie pytanie, czy mym życiem, postępowaniem, pomocą, uczyniłem wszystko, by Im odpłacić za to, co One dla mnie, dla mego szczęścia, czyniły za swego życia. Okres wielkopostny sprzyja temu, by dokonać swoistego „rachunku sumienia”, by znaleźć sensowną odpowiedź na to pytanie. Zapewne wszystkiego uczynić nie potrafimy, co by zrekompensowało Ich trud, ale przecież nasze życie możemy tak poprowadzić, by One czuły się szczęśliwe i dowartościowane. Lecz czyńmy to tak, by nie był to tylko ten jeden dzień w roku; naszą wdzięczność nieśmy Im w darze każdego dnia, bowiem One na to sobie zapracowały miłością, którą nas obdarzyły, i którą codziennie nas uszczęśliwiają. Na mojej – ale przecież nie tylko mojej – drodze życia, niema już moich drogich – Babci, Mamy, Żony – odeszły już po swą zasłużoną nagrodę, a jeśli nawet jeszcze oczekują na pełnię szczęścia życia wiecznego, to zapewne orędują za nami u Boga, by nam – tu na ziemi – nic nie brakowało, gdyż One nie zapomniały, że nas kochały, bo One nie potrafią inaczej spełniać swej roli Babci, Matki czy Żony – jak tylko nadal obdarowywać nas swą niewyczerpalną i niegasnącą miłością. Kiedy jednak wspominamy bliskie naszemu sercu osoby, pomyślmy również, że obok wielu z nas żyje jeszcze Babcia, troszczy się o nas Matka, kocha Cię Żona. A zatem przynajmniej nie tylko w Dniu Kobiet, ale chociaż w tych 40.dniach postu, uporządkuj swój stosunek do najbliższych. Odwzajemnij Ich miłość swoją postawą w tych dniach. Obdaruj Je ciepłem współżycia rodzinnego, dobrym słowem, radą, uśmiechem, wszelką pomocą. Nie zapomnij o kwiatach, które One tak kochają. I pamiętaj, że One umieją to docenić i dadzą Tobie tę radość i poczucie więzi, która poprzez takie zachowanie wzmocni Waszą miłość i nadzieję, że szczęście trzeba pielęgnować tak jak roślinę. W tym miejscu pragnę stwierdzić, że właściwie nie mam prawa, by Cię pouczać. Zapewne Twoje postępowanie jest nacechowane tą miłością, której oczekują Twoje najbliższe, kochane Kobiety. Przyjmij zatem te moje wskazania jako przypomnienie oczekiwań, które jeżeli pokrywają się z Twymi doznaniami, są dowodem, że podobnie myślimy, i oby ta zgodność myśli i czynów była udziałem jak największego grona mężów, synów, wnuków. Pozwól też, że w Twoim, ale zarazem w imieniu całego zespołu redakcyjnego, złożę Wszystkim najbliższym naszym sercom Paniom – Babciom, Matkom, Żonom, życzenia Bożego Błogosławieństwa, niesłabnącej miłości najbliższych, zdrowia, radości, siły wiary i nadziei w stałą pomoc Tego, który nie tylko dał się przybić do Krzyża, ale każdego dnia czuwa nad Twoim i moim życiem, by ono spełniało nasze oczekiwania. Pamiętajmy jednak, że On czeka na nas zawsze i wszędzie, i śle nam swe dary nie tylko w dni świąteczne. Niechaj zatem w tym Dniu, zagości na obliczu naszych Kochanych – uśmiech radości i zadowolenia, a nasza Patronka Wniebowzięta, niech czuwa nad Ich życiem i wyprasza łaski dla każdej z nich. Szczęść Wam Boże !