ŻYCIE SZARE I MONOTONNE JEST PEŁNE SKARBÓW
O życie szare i monotonne, ile w tobie skarbów. Żadna godzina nie jest podobna do siebie, a więc szarzyzna i monotonia znikają, kiedy patrzę na wszystko okiem wiary. Łaska, która jest dla mnie w tej godzinie, nie powtórzy się w godzinie drugiej. Będzie mi dana w godzinie drugiej, ale już nie ta sama. Czas przechodzi, a nigdy nie wraca. Co w sobie zawiera, nie zmieni się nigdy, pieczętuje pieczęcią na wieki. (Dz 62
ŚW. FAUSTYNA WYRAŻA PRAGNIENIE MIŁOWANIA PANA JEZUSA, JAK NIKT DOTĄD GO NIE MIŁOWAŁ
+ Dobro Najwyższe, pragnę Cię kochać, tak jak nikt na ziemi jeszcze Cię nie kochał. Pragnę Cię uwielbiać każdym momentem życia mojego i wolę swoją ściśle jednoczyć ze święta Wolą Twoją. Życie moje nie jest monotonne i szare, ale jest urozmaicone jako ogród wonnymi kwiatami, że nie wiem wreszcie, kiedy wpierw kwiat zerwać: czy lilie cierpień, czy różę miłości bliźniego, czy fiołek pokory. Nie będę wyliczać tych skarbów, których mam na każdy dzień pod dostatkiem. To wielka rzecz umieć wykorzystać chwile obecną. (Dz 296)
Zauważ, jaki podziw przejmuje siostrę Faustynę, która widzi swoją szarą codzienność. W tym, co zwykłe, codzienne i monotonne, widzi skarb. Kiedy patrzy się okiem wiary, to właśnie tak się postrzega otaczającą rzeczywistość. Kultura, w której żyjesz, chce Cię ciągle czymś zajmować, tak żebyś żył „od akcji do akcji”, ciągle coś się musi dziać, komuś zależy na tym, aby Cię uzależnić od bodźców, którymi jesteś ciągle stymulowany. Słuchasz muzyki, surfujesz po Internecie, odwiedzasz portale społecznościowe, oglądasz telewizję, szukasz spotkań z innymi ludźmi. Często może to być ucieczka od ciszy, od szarej codzienności, aby dostarczyć sobie jakichś bodźców. Jeśli Ci się ich nie dostarcza, to zaczynasz czuć się nieswojo. Myślisz o swoich potrzebach,a tyle jeszcze z nich jest niezaspokojonych, tyle w życiu jest do zrobienia, ale szczęścia nie znajdziesz w realizacji własnych pragnień. Fakt, że jesteś upodobniony do Boga, sprawia, że jesteś wewnętrznie nieskończony i tylko nieskończona głębia Jego Miłości może zaspokoić nieskończoną głębię Twoich pragnień. „Niespokojne jest serce moje, póki nie spocznie w Tobie, Boże” (św. Augustyn). Nie zapełnisz Twojej wewnętrznej nieskończoności skończonymi rzeczami, które są z tego świata. Zauważ, ze gdy przeżywasz szarą codzienność, pojawia się pokusa ucieczki w marzenia, snucie planów i wtedy to, co jest „tu i teraz”, przecieka między palcami. Ta chwila już więcej nie wróci. Skup się na tym, co robisz tu i teraz, nawet jeżeli byłyby to najbardziej prozaiczne czynności. Bóg Ci w tej minucie daje łaskę, która może zostać wykorzystana lub przepadnie. Od Ciebie zależy to, co zrobisz z tym, co w danej chwili daje Ci Bóg. Diabeł ma strategię rozproszenia, której celem jest zdezorientowanie nas, żebyśmy nie byli skupieni na Jezusie.
Oczy wiary pozwalają św. Faustynie dostrzec to, że każdy dzień przynosi jej wiele kwiatów, które chce ona podarować Jezusowi. Wejście w nazaretańską codzienność można pięknie odkrywać przy Maryi. Jezus mówił do siostry Faustyny, że ma naśladować Jego życie od narodzin aż do śmierci (Dz. 526). Jezus był 30 lat posłuszny Maryi w Nazarecie, a przez 3 lata prowadził publiczną działalność. Patrząc na te proporcje spójrz jak wiele osób chce naśladować Jezusa doświadczając cudów, uzdrowień i różnych ponadnaturalnych rzeczy, a jak mało osób chce przyjąć Jego życie w całości. Siostra Faustyna zauważa, jak olbrzymią wartość ma życie ciche, ukryte i prawie niedostrzegalne, ale spełniane z wi3elką miłością. Miłość to nie tyle uczucie, co przeżywanie czegoś w relacji. Nawet jeśli czegoś nie czujesz, to wzbudzasz intencję, by przeżywać to w relacji z Jezusem i z Maryją.
Maryja chce Cię nauczyć wierności. Bóg jest Ci nieskończenie, na wieki oddany i i tego również od Ciebie oczekuje. Systematyczność i zaangażowanie sprawiają, że stajesz się dobrą, żyzną glebą, w której Bóg może zasiać potrzebną Ci łaskę. On uzupełnia Twoje braki swoją łaską – tak też gleba serca użyźnia się przez miłosierdzie. Większe owoce możesz przynosić przez samo trwanie przy Nim – nie zaś przez ilość energii włożonej w działania lub przez jakieś określone umiejętności. Miarą wzrostu u Boga nie jest wyłącznie nasz wysiłek, nasze plany, ale współpraca z Jego łaską. Jeśli widzisz, że w czymś nie dajesz rady – to dobrze. Duch Święty to Tobie pokazuje. Przestań się niepokoić, że coś Ci nie wychodzi, ale oddawaj to Jemu w ufności. To jest łaska, która potrzebuje Twojej współpracy. Nie porównuj się z innymi, gdyż wielkość plonu, który przynosi ziarno, jest zależna od od gleby. Każdy jest inną glebą. Wierność jest też wyrazem miłości, to sposób, w jaki mogę okazać Bogu, jak ważna jest dla mnie relacja z Nim. Nie raz pewnie słyszałeś, że miłość, to nie uczucie, tylko wybór. W tej relacji to również się sprawdza. Gdy wybieram, że kocham Boga, to nie zważam na moje emocje, nie uzależniam mojego kontaktu z Nim od tego, co czuję. Nie masz trwać na modlitwie i uwielbiać tylko wtedy, gdy masz dobry humor, gdy „czujesz” obecność Boga lub Jego miłość, gdy Ci się we wszystkim powodzi. On jest Bogiem zazdrosnym i chce byś był przy Nim zawsze, byś trwał w nim niezależnie od Twojego nastroju. Jezus mówi, ze kto w Nim trwa, ten przynosi owoc obfity. Nie raz będziesz potrzebował zmusić się do modlitwy, bo jest ktoś, komu zależy na odciągnięciu Ciebie od trwania w Bogu. Proś Ducha o łaskę wierności w życiu codziennym – On chce Cię w tym wspierać.
POSTANOWIENIE
Dziś jestem zaproszony do tego, by przeżyć ten dzień razem z Maryją i Józefem. Łącz się z Nimi intencją w prostych rzeczach: „Jezu, chcę dzisiaj z Tobą iść do pracy”, „Jezu, chcę z Tobą wypić kawę”. „Maryjo, chcę z Tobą być podczas gotowania obiadu”, itd. Postanów sobie u początku dnia, że wypełnisz swoje obowiązki jak najlepiej i to będzie Twój sposób wyrażenia miłości Jezusowi i Maryi. Ucz się odkrywać Ich obecność w Twoim życiu. Bądź z Nimi w nieustannym dialogu (pytaj: „Jezu, co chcesz mi powiedzieć przez to, co się zadziało?”, wyrażaj swoją ufność: „Nie rozumiem tego, co się dzieje, ale ufam Tobie, Jezu” i ofiaruj Mu to, co dla ciebie trudne). Niech to będzie dla Ciebie odkrycie na nowo Ich obecności, aby życ cały dzień w Ich obecności.
Ks. Marcin Modrzyński, Maria Magdalena Michalska, W strumieniach miłosierdzia.