Z życia:
Są w naszej wierze sprawy, które przychodzą łatwiej niż inne: ot, choćby modlitwa prośby. „Gdy trwoga, to do Boga” – mówi stare przysłowie, i trudno odmówić mu racji. Są i takie rzeczy, które właściwie ciągle bywają zapominane, o nich się nie pamięta, przychodzą dużo trudniej. Należy do nich uwielbianie. Coś, co powinno wypływać nieomal naturalnie z samej głębi serca, spychane jest i wypierane z duchowej świadomości – albo wręcz wulgaryzowane, gdy przybiera formę oddechu ulgi po zażegnanym niebezpieczeństwie. „Chwała Bogu…” czy tylko na to nas stać?
Z liturgii dnia:
„W owym czasie Maryja rzekła:
«Wielbi dusza moja Pana
i raduje się duch mój w Bogu, Zbawicielu moim.
Bo wejrzał na uniżenie swojej Służebnicy.
Oto bowiem odtąd błogosławić mnie będą
wszystkie pokolenia,
gdyż wielkie rzeczy uczynił mi Wszechmocny,
a Jego imię jest święte.
Jego miłosierdzie z pokolenia na pokolenia
nad tymi, którzy się Go boją” (Łk 1, 46-48).
Z nauczania św. Wincentego
„Boję się o to, że nie rozumiemy dobrze, co to jest wielbienie Boga i jakie są jego stopnie. Otóż wielbienie Boga to nie taka mała rzecz, jak się zdaje. Czy wiecie, moi bracia, że wśród aktów religii wielbienie Boga jest na pierwszym miejscu? Powiem nawet, że jest ono wyższe niż ofiara” – św. Wincenty a Paulo.
***
Otóż nie umiem uwolnić się od interesowności w modlitwie. Jakże łatwo przychodzi mi klęknąć przed Tobą, Boże, gdy bardzo czegoś od Ciebie chcę. Jakże trudno otworzyć serce w uwielbieniu, gdy po prostu żyję codziennością i mogę w spokoju przeżywać to moje życie. A przecież powinienem dostrzegać całą całą wielkość i wspaniałość Twojego dzieła właśnie w codzienności – w jej trwaniu, w jej nadchodzących coraz nowych szansach, jakie mi dajesz, w jej nadziejach, doświadczeniach, spełnieniach… Ech, jakże mała jest moja wiara! Nawet trudno mi wyobrazić sobie jej znikomość. Jak dużo jeszcze do zrobienia.
„Oddycham” słowami św. Wincentego:
„Trzeba uznać istnienie Boga i mieć pewne poznanie Jego doskonałości, zanim złoży się Mu ofiarę. To jest naturalne. Dary ofiaruje się tym, o których się wie, że są wielkimi. Bóg zachował ten sam porządek w tajemnicy wcielenia. Anioł najpierw uznał Maryję za pełną łaski; jesteś w pełni ubogacona darami Boga. Następnie daje Jej piękny dar. Duch Święty dopełnia tajemnicy wcielenia. Uwielbienie wyprzedziło ofiarę. To postępowanie ukazuje nam, jak sami powinniśmy się zachować” (Św. Wincenty a Paulo).
Królu narodów! Tyś ich upragnieniem,
Tyś jest w3ęgielnym jedności kamieniem:
przybądź, niech człowiek przez Ciebie stworzony,
będzie zbawiony!
(Szósta antyfona adwentowa)
Ks. Tomasz Ważny CM