Św. Paweł Pustelnik – bohater ostatecznych decyzji człowieka
l. Duch bezwzględnego szukania Boga
Dzisiejsza liturgia Słowa zbudowana jest według takiej paraleli. Z jednej strony Abraham — patriarcha, o którym i wierni Starego i wierni Nowego Przymierza głosili, iż jest ojcem naszej wiary. A w ślad za nimi pokolenie szukających Boga. To jest myśl wiodąca dzisiejszej liturgii Słowa. Odpowiada tej myśli charakter święta, jakie dzisiaj obchodzą Ojcowie Paulini. Wraz z Kościołem całym zwracają się myślą, czcią i sercem do swojego Założyciela, a raczej do swojego Patriarchy, ponieważ nie on ich, ściśle biorąc, zakładał jako zakon, ale on — św. Paweł Pustelnik — stworzył prawzór powołania, jakiemu służy zakonna rodzina Ojców Paulinów.
I w ślad za nim nasze pokolenie szukających Pana, szukających w tym samym duchu, a przynajmniej starających się naśladować tego ducha bezwzględnego szukania Boga, tego ducha św. Pawła I Pustelnika. Taka jest główna paralela dzisiejszej liturgii Słowa, którą przyszliśmy tu przeżywać wspólnie z Ojcami i Braćmi Paulinami na Skałce, przyszliśmy przeżywać w tej szczególnej wspólnocie młodzieży akademickiej, która tutaj ma swoje duszpasterstwo, a także we wspólnocie innych wiernych, dla których ten kościół jest miejscem spotkania z Bogiem.
I z radością przeżywamy to święto Zakonu paulińskiego tym bardziej, że jest to Zakon tak bardzo głęboko wpisany w dzieje naszej Ojczyzny, zarówno poprzez Skałkę, jak i przez Jasną Górę. Zarówno przez św. Stanisława biskupa, męczennika i Patrona Polski, jak poprzez Ojca Kordeckiego i dzieje „potopu”, a nade wszystko poprzez Matkę Bożą Jasnogórską, która jest Matką i Królową Ojczyzny naszej. To wszystko mamy w pamięci, gdy się tutaj gromadzimy w pośrodku synów duchowych św. Pawła I Pustelnika, a zarazem otaczając ich w tym dniu.
2. Pustelnik — człowiek, który daje radykalne świadectwo światu
Co to znaczy pustelnik? Wszyscy mamy na ten temat swoje wyobrażenia. Człowiek żyjący na pustkowiu. Człowiek, który na to pustkowie trafił, rzucając świat. Bardzo dosadnie było to wyrażone w dzisiejszej liturgii w śpiewie Alleluja, przy pomocy słów św. Pawła Apostoła. To porzucenie świata, pogarda świata. Jednakże nie myślimy, że dominantą powołania pustelnika, powołania św. Pawła I Pustelnika jest pogarda świata. To nie byłaby postawa do głębi ewangeliczna. Dominantą, istotą tego powołania jest miłość Boga nade wszystko. Nade wszystko to, co człowieka może wiązać ze światem, z doczesnością, z ziemią, z rodziną, z Ojczyzną, nawet poniekąd z nim samym. Jest to szczególny charyzmat, jest to szczególne powołanie. Pan Bóg dawał takie powołania ludziom i również dzisiaj je daje. W jakim celu dał Bóg takie powołania, w jakim celu powołał św. Pawła I Pustelnika? W jakim celu daje i dzisiaj takie same powołania, jeśli nie takie same, to podobne? Jeśliby na to pytanie wypadło odpowiedzieć jednym słowem, to trzeba użyć słowa — świadectwo.
Są potrzebni ludzie, potrzebni Kościołowi i światu, światu i Kościołowi są potrzebni ludzie, którzy dają radykalne świadectwo. Nie wszyscy ludzie mogą tak żyć i nie wszyscy ludzie mogą takie świadectwo dawać. Ale są potrzebni tacy, którzy takie świadectwo radykalne dadzą. Co się w tym świadectwie wyraża? Wyraża się perspektywa ludzkiego powołania w ogóle. Bo przecież nikt z nas nie jest ostatecznie stworzony dla świata. Wiemy dobrze, że w świecie przemijamy. Nie możemy w nim zapuścić korzeni na wieczność. Wiemy też dobrze, że nie możemy się w tym świecie zrealizować do końca, spełnić do końca. Każde życie ludzkie choćby nie wiadomo jak udane, jest w wymiarach doczesności niedokończone.
Niedokończone, ponieważ nie znalazły w tym życiu odpowiedzi wszystkie dążenia, pragnienia, tęsknoty i najgłębsze potrzeby ducha ludzkiego. Otóż pustelnik, właśnie taki Paweł, którego Kościół dziś wspomina, a zwłaszcza jego duchowi synowie, daje temu światu świadectwo. Świadectwo w sposób radykalny, ażeby takie świadectwo dać, osobiście wyrzeka się wszystkiego. Wyrzeka się świata, maksymalnie od niego odchodzi, nie przede wszystkim po to, żeby świat potępić, żeby mu okazać wzgardę, tylko żeby otworzyć przed nim pełną perspektywę powołania człowieka. Tę perspektywę, przez którą również nasze ziemskie bytowanie ze wszystkim, co ono w sobie niesie ma swój ostateczny sens.
3. Prawzór powołania nie tylko dla zakonnej rodziny Ojców Paulinów
Pustelnik św. Paweł to jest taki bohater ostatecznych decyzji człowieka, który dla ich wypowiedzenia, ażeby dać im świadectwo, odchodzi od świata i żyje dla samego Boga w maksymalnym wyrzeczeniu siebie. To jest wyjaśnienie historyczne, ale jest to równocześnie wyjaśnienie istotowe. Taki jest sens powołania św. Pawła I Pustelnika, ale także i wielu innych powołań, a przez analogię powołania chrześcijańskiego w ogóle.
Spróbujmy z tego rozważania wyciągnąć wnioski dla siebie, to znaczy ludzi, którzy żyją w świecie. Którzy mają swoje obowiązki, którzy bynajmniej nie czują w swej duszy wezwania do takiego odejścia od świata, jak nasz dzisiejszy święty, chociaż mamy inne powołania, chociaż mamy żyć w świecie, chociaż przygotowujemy się do pożytecznego zawodu, do służby społeczeństwu, chcemy pracować dla drugich, chcemy — może w większości — założyć rodziny, mieć męża czy żonę, wychowywać dzieci. To moi drodzy i moje drogie studentki i studenci, oraz wszyscy słuchacze, chociaż takie jest nasze powołanie i my również mamy dawać świadectwo.
Świadectwo Bogu, świadectwo Chrystusowi Panu, Ewangelii i to jest dobrą nowiną dla wszystkich, i jest drogą dla wszystkich, i dla św. Pawła i dla osób żyjących w świecie, dla ojców i matek rodzin, dla lekarzy i inżynierów, dla nauczycieli i nauczycielek, dla wszystkich bez wyjątku. Wszyscy mamy, dawać świadectwo Bogu, świadectwo Chrystusowi na drodze naszego powołania. I dobrze, jeżeli na to świadectwo, na tę drogę, która jest naszą, rzuci takie wielkie światło jakiś bohater ostatecznych przeznaczeń człowieka. Bo to świadectwo w nas się odzwierciedla. Ono nam pomaga dawać świadectwo na tych drogach, którymi sami idziemy, również i w tych warunkach, w tym kształcie życia, które tworzymy wewnątrz świata, w środku ludzi. Może nawet czasem to świadectwo jest trudniejsze.
4. Oby wielki duch św. Pawła Pustelnika kształtował tę Wspólnotę tak drogą każdemu Polakowi
Moi drodzy, razem z Wami pragnę złożyć — korzystając z obecności na uroczystości świętego Patriarchy — najlepsze życzenia naszym drogim Stróżom Jasnej Góry i Skałki, ażeby wielki duch ich Patriarchy — świętego Pawła — ożywiał serca, myśli, wolę, ażeby kształtował całą Ich Wspólnotę, która tak droga jest każdemu Polakowi ze względu na doniosłe wydarzenia historyczne, którymi Zakon pauliński związał się na przestrzeni długich dziejów.
Niech te życzenia będą jakby przedłużeniem wigilii i opłatka, który tu dzisiaj pragniemy przeżyć, skoro mamy jeszcze przed oczyma żłóbek betlejemski, gwiazdę Trzech Mędrców i tę wielką tajemnicę, która rozświetla życie każdego człowieka, która wskazuje jak bardzo Bóg sam wszedł w życie człowieka i wtedy się także nie dziwimy, że byli ludzie, którzy dla tego Boga, co tak bardzo wszedł w życie człowieka, rzucali wszystko i szli za Nim samym, ażeby dla Niego bez reszty poświęcić swoje życie. Amen.
Ks. Karol Kardynał Wojtyła
Przemówienie do studentów Duszpasterstwa Akademickiego na Skałce w Krakowie, 15. I. 1975 r.
MIESIĘCZNIK JASNA GÓRA 1/1984