Sprawił Bóg, że przy sprzyjającej pogodzie mogliśmy w tym roku czynnie włączyć się w obchody dnia Wszystkich Świętych. Wielka rzesza wągrowczan stanęła pośród mogił swych najbliższych, by uczestniczyć we Mszy św. celebrowanej na Cmentarzu Komunalnym. Tak liczne zgromadzenie mieszkańców i przyjezdnych, oddaje najlepiej atmosferę tego dnia, co w polskiej kulturze, tradycji i religijności, ma wielkie znaczenie duchowe i dowodzi nieprzemijającej wrażliwości na istotę przemijania i miłości do tych, którzy nas uprzedzili w drodze do Domu Niebieskiego, do Domu naszego Ojca. Jak mówił w homilii o. Dariusz Nowicki, stoimy na miejscu świętym, gdzie każdy skrawek ziemi kryje nie tylko doczesne ludzkie szczątki, ale historię ich życia, trud zmagań z przeciwnościami losu i nadzieję, z którą odchodzili z tego świata. Dobrze się stało, że było tam nas tak wielu. Zanieśliśmy naszym drogim zmarłym nie tylko kwiaty i znicze, ale i naszą zbiorową modlitwę, i ten szczególny dar Komunii św. tak licznie przyjętej. A zmierzając w procesji cmentarnymi dróżkami, mogliśmy w ten szczególny sposób włączyć się w dodatkową modlitwę w intencji Wszystkich Świętych i naszych najbliższych, tego daru, którego dla nich najbardziej potrzeba. Wielu z nas uczestniczyło również w wieczornej modlitwie różańcowej, której atmosferę podkreślała wyjątkowa sceneria rozświetlonego cmentarza i krzyża. Dzień Zaduszny – Wspomnienie Wszystkich Wiernych Zmarłych pozwolił nam ponownie skupić swe myśli na oddaniu Im naszej modlitwy, by nią umocnieni byli szczęśliwi w swym nowym życiu, a także, by znaleźli nasze wsparcie, jeśli jeszcze oczekują na pełnię życia wiekuistego. Koronka do Bożego Miłosierdzia, Różaniec z wypominkami i Msza św. koncelebrowana przez naszych Ojców Paulinów dopełniła nasz wspólny wkład w godne przeżycie tych dwóch listopadowych dni. Dobrze się też stało, że w modlitwie różańcowej, gdy wspominając naszych bliskich, pamiętaliśmy również bardzo licznie o naszych kapłanach, którzy kształtowali naszą osobowość, uczyli nas wiary i służyli nam ofiarnie swą posługą. Naszym Ojcom Paulinom dziękujemy za tak okazałą oprawę obchodów, za wygłoszone płomienne homilie, za dar wspólnego przeżywania tych świątecznych dni.
Minęli nas Wszyscy Święci, Zaduszki przypomniały nam o Waszym tam istnieniu; przygasa znicz na Waszych mogiłach, a jednak zawsze płonie nasze przyjazne serce.
Janusz Marczewski