W dniu 9 października minęła 135.rocznica urodzin śp. Ks. Franciszka Pinkowskiego – salezjanina, syna ziemi wągrowieckiej – wielkiego kapłana, który całym swoim życiem i posługą zasłużył na naszą pamięć i wdzięczność . Dzięki dokumentom udostępnionym przez zamieszkałą w Wągrowcu rodzinę śp. Ks. Franciszka, możemy poznać jego sylwetkę i ocalić od zapomnienia jednego z naszych współziomków, którego droga do stanu duchownego nie była łatwa . Ks. Franciszek Pinkowski urodził się w Popowie Kościelnym w dniu 9 października 1882 r. o godz. 6.28, jako syn rolnika Szymona Pinkowskiego i matki Anny Janiszewskiej. Rodzicami chrzestnymi byli Jakub Janiszewski i Józefa Barełkowska *). …..w roku 1905 wyruszył pieszo do Krakowa, by swe serce, siły i młodość ofiarować Bogu. Nie został tam w owych czasach – jako syn chłopski – z entuzjazmem przyjęty i po kilku miesiącach, w 1906 r. powędrował do Turynu. Z Włoch, po ciężkiej pracy, w roku 1917 udał się do Ameryki Południowej, do Urugwaju i Brazylii . W roku 1920, w Montevideo otrzymał upragnione święcenia kapłańskie. W styczniu 1921 r. wrócił jako kapłan do Brazylii i rozpoczął posługę misyjną ( wśród dzikich plemion ) . W okresie 59. lat posługi kapłańskiej, poza obowiązkami kapłana, wprowadzał cywilizację, modlił się, pracował i uczył . Budował kościoły, młyny, domy, szkoły. Służył ludziom, których przez swój osobisty czar, dobroć, pracowitość, swoją wrażliwość na nędzę, ludzkie cierpienia, szlachetnością i poczuciem sprawiedliwości, pozyskał i wychował na wierne dzieci kościoła katolickiego. W zamian zdobył miłość i szacunek brazylian . Miał dwie ojczyzny : Polskę, za którą tęsknił i Brazylię, którą ukochał i dla niej pracował do śmierci…. (fragment listu wysłanego w dniu 2 listopada 1979 r. przez p. Felicję Wieczorek z Wągrowca do Ojca św. Jana Pawła II ).
O roli, jaką dla Brazylii odegrał ks. Franciszek Pinkowski najlepiej świadczy list kondolencyjny przesłany rodzinie zmarłego przez przełożonego Instytutu Salezjańskiego z Juazerio do Norte w północno – wschodniej Brazylii, ojca Jose Pereira Lima . Zawiadamiając o śmierci ks. Franciszka, pisał on : „ W ciągu 10 dni leżał nieprzytomny, zmarł 15 kwietnia 1979 r. w wieku 96. lat, w święto Zmartwychwstania Pańskiego o godz. 17.00 w szpitalu św. Ignacego . Ciało ks. Franciszka zostało przeniesione do największego i najpiękniejszego Sanktuarium, gdzie tysiące ludzi oczekiwało Mszy Świętej, która była odprawiona przez księży ze Wspólnoty Salezjańskiej. W ciągu całej nocy i całego dnia następnego, tysiące ludzi modliło się za jego duszę w Kościele . Msza św. była koncelebrowana przez 18- tu księży, po czym odbyła się procesja ulicami, które otaczają Sanktuarium Najświętszego Serca Jezusowego, dla którego ks. Franciszek tyle pracował i czuł się szczęśliwy, kiedy zobaczył je wybudowane i wykończone. Ciało jego zostało pochowane w Sanktuarium, w miejscu, gdzie spowiadał w ciągu 25. lat. Wspólnota Salezjańska odprawiła w jego intencji 30 Mszy św. Odprawiliśmy Mszę św. w siódmy dzień po śmierci i 30-ty dzień po śmierci. Ks. Franciszek był dla nas Świętym Salezjaninem . Jesteśmy pewni, że on jest już w niebie. Polska może być dumna, że wydała tak zacnego syna” .
Tyle wynika z dokumentów, które udało się pozyskać dzięki uprzejmości rodziny ks. Franciszka Pinkowskiego. Próbując dopisać komentarz do tych dwóch listów, możemy z pełnym przekonaniem stwierdzić, że ks. Franciszek Pinkowski, nasz rodak z ziemi wągrowieckiej, zasłużył na nasz szacunek i wieczną pamięć. Rozsławił Polskę, ale my możemy dopowiedzieć, że rozsławił ziemię wągrowiecką. I tak jak pisał w swym liście kondolencyjnym o. Jose Pereira Lima : „Polska może być dumna, że wydała tak zacnego syna”, ale ta duma szczególnie może być naszym udziałem – mieszkańców ziemi wągrowieckiej. Naszą wdzięczność możemy wyrazić w modlitwie. Będzie to największy dar, jaki my dzisiaj możemy ofiarować ks. Franciszkowi . Módlmy się zatem, by Bóg wynagrodził jemu to wszystko, co dla Brazylii i chwały naszej Ojczyzny uczynił swym życiem ks. Franciszek Pinkowski, a modląc się umiejmy wyrazić Bogu wdzięczność, że ziemi wągrowieckiej dał tak godnego syna.
Janusz Marczewski
*) ustalono na podstawie księgi metrykalnej z r. 1882. Autor dziękuje ks. Edwardowi Lajtlochowi – proboszczowi parafii p.w. Zwiastowania NMP w Popowie Kościelnym za pomoc w niniejszym opracowaniu.