Żyła w latach 1863 – 1922. Urodziła się w głęboko religijnej i bardzo zamożnej rodzinie Ledóchowskich w Loosdorf (Austria). Jej rodzice, hrabia Antoni i matka Józefina, od początku troszczyli się o staranne wychowanie córki. Maria Teresa była dziewczyną poważną i trochę zamkniętą w sobie. W latach nauki szkolnej wykazywała się fenomenalną pamięcią i szczególnym talentem w dziedzinie literatury, muzyki i malarstwa. Osiągała olbrzymie sukcesy w nauce szkolnej i wydawało się, że stoi przed nią olbrzymia kariera. Przełomowym momentem w jej patrzeniu na świat i życie był rok 1885. Maria Teresa zachorowała wtedy na ospę. Choroba zostawiła trwałe ślady na jej ciele, zwłaszcza na twarzy, co poważnie zniszczyło jej wyjątkową urodę. Po wpływem tych doświadczeń zaczęła odkrywać świat wewnętrznych wartości i coraz częściej zaczęła swoje myśli kierować w stronę Boga. Po dojściu do zdrowia została damą dworu u księżnej Alicji w Salzburgu. Życie dworskie przestało ją jednak interesować i szybko je opuściła. Swoje serce zwróciła w stronę ubogich, zwłaszcza w stronę murzyńskich niewolników z Afryki. Postanowiła pracować dla misji, dla ratowania opuszczonych przez wszystkich czarnych braci. Przez 3 lata pracuje sama w małej izdebce u Sióstr Szarytek. Zakłada Stowarzyszenie Misyjne Sodalicji św. Piotra Klawera. Statuty stowarzyszenia zatwierdził papież Leon XIII. Maria Teresa pisze artykuły o misjach, koresponduje z misjonarzami i zbiera ofiary na ich utrzymanie. Zakłada pierwszą drukarnię, w której drukowane są książki w językach afrykańskich. Umiera 6 lipca 1922 r. po przebyciu gruźlicy. Znana jest jako „Matka Afrykańczyków” Jedno z jej ulubionych stwierdzeń brzmi następująco: „ Najbardziej Boską rzeczą jest praca na rzecz zbawienia ludzi, na odpoczynek będzie czas w wieczności”.
|
5 PORAD DUCHOWYCH [Bł. Marii Teresy Ledóchowskiej]:
1.Życie krótkie, a wieczność długa. Nikt na tamten świat niczego wziąć nie może, ani bogacz, ani ubogi – ale odnaleźć możemy wszystko, a mianowicie jałmużny udzielane biednym w kraju i biednym w Afryce, a także czas poświęcony przez pracę dla Boga i Jego świętej chwały.
2. Wiem z doświadczenia, że tylko modlitwa jest skutecznym środkiem otrzymania tego, czego pragniemy. Jeżeli Pan Bóg nie przemówi do duszy, na nic wszelka propaganda czy to słowem, czy pismem.
3. Nie tylko my mamy prawo być synami Bożymi i korzystać z Jego darów:Eucharystii, opieki Matki Bożej, łaski sakramentalnej, zbawienia wiecznego. Bóg nie zna białego, czy czarnego, tylko zna bliźniego.