Niebieski Sprawco światłości!
Twoje Słowo promienne
rozjaśnia horyzont ludzki.
Ty jesteś prawdziwą gwiazdą poranna.
Nie tą, która promieniem drżącym
powrót jutrzenki zapowiada.
Nie! Twoja jasność przewyższa
oślepiający blask słońca.
Twoja światłość jest dniem i życiem dusz naszych.
Stwórco światów, wysłuchaj moją modlitwę.
Ześlij na mnie promień Twojej łaski,
która przemienia nawet nasze ciała
napełniając je Twoim Duchem.
Daj naszym ciałom niewymowny przywilej
noszenia w sobie Boga.
Nie dozwól, bym miał stać się ofiarą
przewrotnych zasadzek wroga-porywacza.
Pośród małości i tysiąca trosk tego życia
spraw, abym zachował niewinność
i poszanowanie praw Twoich, Panie.
Niechaj wstydliwość czuwa pilnie
nad Twoją świątynią, którą ja jestem,
i niech nic nie obraża Twojego wejrzenia.
Takie jest pragnienie mojej błagającej duszy
i taka jest moja modlitwa poranna.
Gwiazdo zaranna w ciemnościach tego świata,
bądź moją światłością. Amen.