Wdowa († 1373)Wspomnienie 23 lipca
Pochodziła z możnego szwedzkiego rodu, w którym zwyczajem było odbycie pielgrzymki do Santiago de Compostela. Zanim jednak Brygida wyruszyła i to wraz z mężem w tę długą, trwającą rok podróż, najpierw wędrowała do lokalnego sanktuarium. Mowa tu o grobie św. Olafa, króla Norwegii z XI w. Powodem podjęcia tej podróży była śmierć nieletniego syna. Brygida rozeznała, że jej rodzina potrzebuje szczególnego błogosławieństwa, więc poszła o nie poprosić. Do św. Jakuba poszli z mężem w 1342 r. Byli zamożni, więc podróżowali z własnym spowiednikiem, którym był cysters Svenung. Dzięki jego relacji znamy dokładny przebieg tej pielgrzymki.
Doświadczenia w drodze, m.in. ciężka choroba, ale także te duchowe, sprawiły, że mąż Brygidy po powrocie do Szwecji poprosił ją o zgodę na to, by mógł wstąpić do cystersów. Zmarł w zakonie niecały rok później.
Nie była to ostatnia pielgrzymka Brygidy. W 1350 r. udała się do Rzymu, by zatwierdzić regułę założonego przez siebie zakonu, przy okazji nawiedzając też co ważniejsze sanktuaria w Italii. Osiadła ostatecznie w Rzymie, skąd w 1372 r. (mając 70 lat!) udała się w ostatnią już podróż – do Ziemi Świętej. Po powrocie z niej zmarła w Rzymie w 1373 r.
Święta Brygido, uproś nam, byśmy do końca naszych dni z całych sił podążali tam, gdzie wzywa nas Chrystus!