Legenda głosi, że kiedy św. Jacek musiał uciekać przed Tatarami z Kijowa, zabrał ze sobą Najświętszą Eucharystię, by ją nie narazić na zniewagi. Wtedy miał usłyszeć głos idący z figury:
„Jacku, zabierasz Syna, a zostawiasz Matkę”. Kiedy zaś Święty dał do zrozumienia, że kamiennej figury nie udźwignie, Matka Boża miała go zapewnić, że nie będzie taka ciężka. W kościele dominikanów w Krakowie pokazują dużą kamienną statuę jako „Matkę Bożą Jackową”. Być może, że tradycja chciała w tej legendzie przechować w pamięci potomnych kult św. Jacka dla Eucharystii i Matki Bożej.