W szkole naszej Niepokalanej Matki, łatwo i szybko zrozumiemy, co znaczy być prawdziwymi chrześcijanami. Jest rzeczą wprost niemożliwą odmawiać różaniec, a równocześnie być obojętnym czy leniwym w pracy nad udoskonaleniem własnego uświęcenia. Jest także rzeczą nie do pomyślenia, by człowiek szczerze odmawiający tę modlitwę przez dłuższy czas ulegał słabościom. Pogłębianie tajemnic różańcowych musi wpływać na przemianę naszego życia, uwrażliwiać nas na potrzeby bliskich. Wpatrywanie się w Jezusa i Maryję prowadzi do nawrócenia i radykalnej przemiany naszego życia. Przypomnijmy jeszcze wezwanie św. Jana Pawła II: Modlitwa tak łatwa, a równocześnie tak bogata naprawdę zasługuje, by wspólnota chrześcijańska ponownie ją odkryła. Patrzę na Was wszystkich, Bracia i Siostry wszelkiego stanu, rodziny chrześcijańskie, na Was, osoby chore, i w podeszłym wieku, na Was młodzi: weźcie znów ufnie do rąk koronkę różańca, odkrywając ja na nowo w świetle Pisma Świętego, w harmonii z liturgią, w kontekście codziennego życia.
Trwa miesiąc październik, w którym zwracamy szczególną uwagę na modlitwę różańcową. Niech umiłowanie tej modlitwy przez św. Jana Pawła II ożywi naszą gorliwość w jej praktykowaniu. Niech kontemplacja tajemnic prowadzi nas do pogłębienia przesłania Ewangelii.
Pytania, które dają do myślenia:
1. Jak uczestniczę i przeżywam w modlitwie różańcowej: w życiu osobistym, w rodzinie i w parafii?
2. Czy staram się słowem i przykładem zachęcać innych do uczestniczenia w tej modlitwie?
3. Czy ona jest dla mnie natchnieniem do podejmowania dzieł miłosierdzia?