świątynia

Motto: „Jak jesteś ze mną zjednoczona w życiu, tak też też będziesz zjednoczona w chwili śmierci” (Dz. 1552)

Co przystoi świątyni? Jedynie miłość. Już św. Ireneusz pisał: chwałą Boga jest człowiek, który żyje.

Aby człowiek żył, Bóg powołał rodzinę. Wiemy, jak Karol Wojtyła był zafascynowany rodziną.

„Doznawałem zawsze szczególnego wzruszenia wobec rodzin wielodzietnych i matek spodziewających się dziecka” – wyzna już jako papież Jan Paweł II. Z myślą o nich pisał: książki, utwory poetyckie i dramatyczne. Z tej inspiracji powstała między innymi słynna sztuka „Przed sklepem jubilera” czy studium „Miłość i odpowiedzialność”. „Odpowiedzialne rodzicielstwo jest postulatem miłości człowieka, jest też postulatem autentycznej miłości małżeńskiej, bo miłość nie może być nieodpowiedzialna. Jej piękno zawiera się właśnie w odpowiedzialności”. Starsi Polacy pamiętają pierwszą falę dechrystianizacji naszej Ojczyzny, czego symbolem miała stać się Nowa Huta. Kard. Wojtyła chciał odebrać reżimowi młodych, wychować ich w prawdziwej, pięknej miłości, wpajać im najistotniejsze, najbardziej fundamentalne zasady, podnosić do należytej rangi niepowtarzalność osoby ludzkiej i mówić głośno o jej prawach. Osoba jest bytem, dla którego jedyną stosowną miarą jest miłość… Miłość do drugiej osoby wyklucza traktowanie jej jako przedmiotu przyjemności.. Godność osoby wynika już z samego faktu że jest osobą… Osoba realizuje się poprzez miłość. Człowiek potwierdza siebie samego w sposób najpełniejszy, dając siebie w darze… Tak nauczał swych młodych podopiecznych. A prócz tego wspierał różne ich inicjatywy, jak na przykład młodzieżowe festiwale muzyki chrześcijańskiej – Sacrosongi, czy cykl imprez pod hasłem: Święto Stworzenia Świata i Człowieka. Uczestnicząc z entuzjazmem w pracach Soboru Watykańskiego II zyskał uznanie, zabierając głos w kwestiach godności człowieka, nienaruszalności i wolności osoby ludzkiej. Szczególną uwagę zwracał na zagadnienia dotyczące rodziny i ludzkiej pracy. Przeczytajmy raz jeszcze „Nie lękajcie się”, by przypomnieć sobie że „Świat jest jego parafią. Lud Boży i każda cząstka tego Ludu jest świątynią Chrystusa”. On zaś sam nieprzerwanie pielgrzymował do Chrystusowej świątyni, jaką jest każdy człowiek. I błagał: „Kiedy jesteście zdziwieni tajemnicą samych siebie, wpatrujcie się w Chrystusa, który daje wam sens życia. Kiedy usiłujecie dowiedzieć się, co znaczy być osobą dojrzałą, wpatrujcie się w Chrystusa, który jest pełnią istoty ludzkiej”. W Paryżu powiedział: „Nie mam złota ani srebra, nie mam gotowych odpowiedzi. Przychodzę do Was jako świadek Jezusa Chrystusa i mówię Wam, powtarzam za Chrystusem i Piotrem: <Wstań i idź>, wstań, nie skupiaj się na swoich słabościach i zwątpieniach, żyj wyprostowany. Idź w Jego kierunku, aby zbudować wraz z Nim i wraz z Twoimi braćmi nowy świat”. Trzeba, jak Święty Papież zwrócić się ku Słowu, bo tylko tam objawia się macierzyńska czułość Maryi, tajemnica Kościoła, „jednego i wielokształtnego”, blask prawdy, powinność pojednania z Bogiem i z ludźmi, piękno rodziny, godność pracy, troska o budowanie społeczności, uświęcenie ludzkiego cierpienia, bogactwo i różnorodność stanów życia chrześcijańskiego, ewangelia życia, geniusz kobiety, urok świętości, siła dla rozumu otwartego na wiarę, zespolenie darów Bożych w największym darze – Eucharystii. Skoro przyjmiemy, że PARAFIA jest jak DOM: Dopóki mamy czas, czyńmy wszystkim dobrze. Nawrócenie polega na czynieniu dobra mówi Papież Franciszek. Zacznij, jak uczy Bóg – od siebie. Oczyść świątynię swego serca: uklęknij przed kratką konfesjonału, to jest stanięcie przed bliźnim, który działa in persona Christi, by przyjąć cię i przebaczyć. To jest spotkanie z miłosierdziem Boga.

„Wrócę na właściwą drogę. Twoje wyrzeczenia będą owocne, jeśli będzie w nich pomoc dla ludzi” (Św. Augustyn). Odpowiedzialność w wyznawaniu wiary katolickiej wyraża się w tym, że przyjęcie i przepowiadanie prawdy o Chrystusie, Kościele i człowieku odbywa się zgodnie z jej autentyczną interpretacją Nauczycielskiego Urzędu Kościoła. Każde więc stowarzyszenie ludzi świeckich winno być miejscem głoszenia wiary i wychowywania w wierze, zawsze z zachowaniem jej pełnej treści (zob. Christi fideles laici, 78). I tak na koniec: winni są nie ci, którzy zło czynią, ale również ci, którzy je widzą, a nie reagują. Jedynie święci, mężczyźni i kobiety, którzy pozwalają się prowadzić Duchowi Bożemu, gotowi dokonywać radykalnych i odważnych wyborów w świetle Ewangelii, odnawiają Kościół i w decydujący sposób przyczyniają się do budowania lepszego świata” –Benedykt XVI.