Wiekuisty Boże, miłosierny Ojcze!
W ten poranek proszę Cię za wszystkich przygnębionych,
wątpiących, zrozpaczonych i nieporadnych w życiu.
Proszę za wszystkich w grzechach uwikłanych,
którzy z ich ciężarem nie dają sobie rady,
i za szaleńców, co na swe życie targnąć się mają zamiar.
Proszę i za tych, co w ludzkie złe ręce popadli
i dla Imienia Twego cierpią prześladowanie.
Za rozłączonych z rodzinami i przyjaciółmi
i za tych, których tęsknota za ojczyzną gryzie, też proszę.
Proszę za starych i obłożnie chorych,
za opuszczonych i za tych, o których nikt nie pamięta.
Zlituj się, Ojcze, nad wszystkimi ludźmi
potrzebującymi Twojej pomocy,
wybaw ich z biedy i chroń przed rozpaczą.
W swych ciężkich życiowych zmaganiach
niech w Tobie znajdą moc i ukojenie.
Poślij im ludzi, którzy przy nich staną,
a nas uczyń gotowymi dźwigać ich ciężary.
Dziękuję Ci za to, dobry Panie Jezu,
żeś przyszedł szukać i zbawiać
błądzących i ginących.
Za to, ze jesteś dziś i zawsze z nami,
dziękuję Ci, Panie! Amen.