Musimy teraz ujrzeć wielką różnicę, istniejącą między wiernymi sługami a wewnętrznymi przyjaciółmi Boga. Dzięki łasce i pomocy Boga wierni słudzy postanowili zachowywać przykazania Boże, to znaczy być posłusznymi Bogu i Kościołowi Świętemu we wszystkich cnotach oraz dobrym postępowaniu; nosi to nazwę życia zewnętrznego, czyli czynnego. Natomiast wewnętrzni przyjaciele Boga postanawiają kierować się, oprócz przykazań, ożywiającymi radami Boga, i jest to pełne miłości i wewnętrzne trwanie przy Bogu ze względu na Jego wieczną chwałę, przy ochoczym opuszczeniu wszystkiego, co można poza Bogiem posiadać w pożądaniu i miłości. Wszystkich takich przyjaciół Bóg wzywa i zaprasza do wewnątrz, i naucza ich rozróżniania wewnętrznych ćwiczeń oraz wielu ukrytych dróg życia duchowego. A sługi swoje wysyła na zewnątrz, żeby byli wierni Jemu i Jego domowi w każdej posłudze i każdym rodzaju zewnętrznych dobrych dzieł. Tak oto Bóg każdemu daje swoją łaskę i pomoc odpowiednio do jego zdatności; to znaczy zgodnie ze sposobem, którym jest on dostrojony do Boga, czy to w zewnętrznych dobrych dziełach, czy to w wewnętrznym praktykowaniu miłości. Jednakże nikt nie może wykonywać i odczuwać wewnętrznych ćwiczeń, dopóki nie jest w pełni zwrócony wewnętrznie ku Bogu. Albowiem jak długo człowiek ma podzielone serce, tak długo spogląda na zewnątrz i jest chwiejnego umysłu, i łatwo ulega wpływom radości i smutku, związanych ze sprawami doczesnymi, gdyż są one w nim wciąż żywe. I chociaż może on żyć zgodnie z przykazaniami Bożymi, we wnętrzu jednak przebywa w ciemności i nie wie, czym mogą być wewnętrzne ćwiczenia ani jak należy je praktykować. Jednakże, skoro wie i czuje, że posiada Boga w umyśle, a we wszystkich rzeczach pragnie wypełniać Jego najdroższą wolę, może być z tego zadowolony; ponieważ wie wówczas, że jest wolny od obłudy w intencji oraz wierny w posłudze.
Jedyną rzeczą potrzebną wszystkim ludziom jest Boża miłość. Lepszą cząstką jest życie wewnętrzne z pełnym miłości przylgnięciem do Boga.
Błogosławiony Jan Ruysbroeck