Zakonnica († 1911)Wspomnienie 5 stycznia
Już jako dziecko pragnęła życia zakonnego, jednak przymuszona prośbą umierającego ojca, wyszła za mąż. Po trzech latach szczęśliwego małżeństwa najpierw pochowała męża, potem synka i została tylko z córeczką. Za namową rodziny wyjechała za granicę, by nieco odpocząć. W Rzymie poznała Józefę Karską i o. Hieronima Kajsiewicza, a oni zapoznali ją z pomysłem na nowe zgromadzenie żeńskie, które miałoby pracować u podstaw społeczeństwa dla odrodzenia Polski. Głęboko religijną a zarazem wychowaną patriotycznie Marcelinę bardzo ta myśl poruszyła, jednak musiała wrócić do kraju, by tu zapewnić wychowanie i zabezpieczenie materialne córce. Na miejscu okazało się też, że rodzina źle widzi zakonne plany młodej wdowy. W związku z tym Darowska zajęła się pracą społeczną i oświatową w swoim majątku na Podolu. Nie porzuciła jednak swoich marzeń i po kilku latach została siostrą w nowopowstałym zgromadzeniu Sióstr Niepokalanego Poczęcia Najświętszej Maryi Panny. Wraz z kilkoma siostrami złożyła w Jazłowcu na Podolu szkołę elementarną i żeńską szkołę średnią. Siostry niepokalanki podjęły się kształcenia i wychowania dziewcząt, szczególnie tych z zagrożonych środowisk i nizin społecznych. Mimo obowiązków przełożonej zgromadzenia nie rezygnowała z katechizacji dzieci, którą prowadziła ofiarnie przez 10 lat.
Błogosławiona Marcelino Darowska, uproś nam konsekwencję w dążeniu za głosem powołania!
Modlitwa:
Boże, który przez przykład życia bł. Marceliny Darowskiej ukazałeś wzór pełnego oddania się i zawierzenia Tobie Samemu, spraw łaskawie, by Kościół cieszył się jej wyniesieniem do grona świętych, a przez to coraz głębiej odkrywał piękno powszechnego powołania do świętości. Za jej wstawiennictwem udziel i nam łaski…, o którą pokornie prosimy. Przez Chrystusa Pana Naszego. Amen.
Błogosławiona Marcelino, módl się za nami!