ZDJĘCIA – KLIKNIJ 

Od ośmiu lat Wągrowiec ma swoje „Pawełki”. „Pawełki” A.D. 2021 upłynęły w Wągrowcu naznaczone śniegiem i atmosferą powodowaną pandemią koronawirusa. To ostatnie miało swój szczególny wpływ na obecność parafian w całym nowennowym czasie poprzedzającym niedzielną uroczystość Świętego Pawła Pierwszego Pustelnika. Choć zapewne nie jest to przypadłość wyłącznie wągrowiecka. Wszystkie klasztory paulińskie na całym świecie dotknięte zostały tą niedogodnością, jednak bez względu na te ograniczenia, rytuał obchodów został utrzymany. Niedzielna uroczystość będąca zwieńczeniem nowenny, pozwoliła nam po raz kolejny zagłębić się w heroizm życia Patriarchy zakonu, który swe długie życie bezgranicznie zawierzył Bogu, a Ten, doceniając jego wiarę i zaufanie, pozwolił mu trwać w ekstremalnie trudnych, pustynnych warunkach. Możemy zatem, z życia św. Pawła czerpać wzór dla naszego życia. Jeśli tylko naprawdę wierzymy i zaufamy Bogu, Ten zawsze będzie nas wspomagał na naszej życiowej drodze. Nie musimy się w tym celu udawać na prawdziwą pustynię, jak mówił w homilii celebrans o. Emanuel Matusiak. Wystarczy znaleźć swe odosobnienie w zamkniętym pokoju, wygasić telewizor, wyłączyć radio i komórkę, wylogować się z portali społecznościowych i zagłębić się w słowo Boże, słuchając tego, co do nas mówi Bóg. A On zawsze prowadzi nas drogą swych przykazań po właściwym szlaku, i zawsze zadba o to, byśmy na tej drodze przetrwali. Warunek jest jeden; nasza prawdziwa, szczera i niewątpiąca wiara. Organista na nowych organach, któremu nie mniej donośnie wtórował „trębacz” – proboszcz o. Józef Stępień, akompaniowali naszym wspólnym śpiewom hymnów opiewających życie św. Pawła na egipskiej pustyni Tebajdzkiej oraz prześladowanych chrześcijan. Tegoroczny odpust obchodzony w cieniu pandemii, pozbawił nas możliwości ucałowania relikwii św. Pawła, a dzieci – specjalnego błogosławieństwa. Celebrans na zakończenie uroczystości odpustowej, udzielił zebranym błogosławieństwa relikwiarzem św. Pawła, a wszystkie dzieci obecne na uroczystości zostały obdarowane upominkami. Nieco inny przebieg mszy odpustowej nie zniweczył jej zasadniczego celu, jakim było uczczenie Patriarchy zakonu paulinów, a nasza modlitwa nowennowa utwierdziła w nas potrzebę trwania przy Bogu, co gwarantuje nam pewną opiekę, a wraz z nią spełnienie naszych próśb i oczekiwań.

Janusz Marczewski