o. Stanisław Tomoń

Kto i kiedy nadał Maryi tytuł „Królowa Polski”? I dlaczego w ogóle został użyty właśnie tytuł „królowa”, skoro ani w Ewangeliach, ani w nauczaniu dogmatycznym Kościoła nigdzie on nie występował w odniesieniu do Maryi?

Sięgamy tu żywej wiary Kościoła. Zanim obdarzono Maryję w Polsce tytułem królewskim, posiadała go już we własnym narodzie od samego początku. Pochodziła przecież z rodu króla Dawida (Mt 1,6) i do takiego tytułu przyznawał się Jej Syn

Nasze początki

W dzisiejszym rozumieniu historii przytaczane są fakty, które mają mówić o wielkim związku łączącym Maryję z dziejami narodu polskiego. Jeden z teologów jezuickich mówi, że rzeczywiście od dawna, bo od samego początku spisanych dziejów naród polski, uznawszy Chrystusa za swego Króla, obrał sobie za Królową Jego Matkę. A świadczą o tym najstarsze zabytki piśmiennictwa – pieśni o Matce Bolesnej i pierwszy hymn narodowy „Bogurodzica”.

Przypisywanie sobie przez jakiś naród szczególnej opieki Matki Najświętszej nie jest jakąś megalomanią, nie jest wprzęganiem elementów religijnych w politykę. Jest stwierdzeniem faktu, że naród oddany Chrystusowi i budujący swoją kulturę na chrześcijańskich wartościach ma prawo do szczególnej przyjaźni z Jezusem i z Maryją, tym bardziej, gdy za przywiązanie do Chrystusa i Jego Matki cierpi i doznaje prześladowań. To przecież nie przypadek, że najcięższe ataki na Polskę przypuszczały narody i państwa, w których panowała wiara niekatolicka lub nawet niechrześcijańska, państwa rządzone przez wrogów Boga i Kościoła katolickiego, podczas gdy jedną z cech charakterystycznych katolicyzmu jest właśnie kult maryjny

Królowa królów polskich

Kształtowanie się idei królewskości Maryi w narodzie polskim swymi początkami sięga okresu średniowiecza, a ściślej – epoki jagiellońskiej. Królewskość ta w swej początkowej fazie rozwoju manifestowała się przede wszystkim w ikonografii przedstawiającej Maryję jako Niewiastę obleczoną w słońce, u stóp której klęczeli władcy, składający w geście hołdu swe królewskie insygnia. „Bogurodzica” była pierwszym polskim hymnem, z wizerunkiem Matki Bożej na sztandarach szło rycerstwo w bój, a każdy nowo wybrany król zaraz po koronacji przybywał na Jasną Górę złożyć Matce Bożej hołd.

Królowała Chrystusowa Matka w Polsce królom, królowała narodowi. Była jego Władczynią wówczas, gdy nie miał swoich władców, bo stracił byt państwowy. Orędowała za Polską, której nie było na mapach świata. Dodawała sił tym, którzy w latach niewoli torowali drogę do upragnionej wolności.

W sumie można stwierdzić, że idea królewskości Maryi w narodzie polskim przechodziła różne etapy swego rozwoju począwszy od form prywatnych oddania państwa w opiekę Maryi, aż do oficjalnego i potwierdzonego przez najwyższy autorytet kościelny uznania Jej za Królową Polski.

Wybrana na Królową Polski – 1656 r

Taka była i jest do dziś prywatna niejako pobożność narodu. Oficjalny jednak wyraz nadały jej śluby Jana Kazimierza dokonane we Lwowie przed obrazem Matki Bożej Pocieszenia w dniu 1 IV 1656 r. Nastąpiło to wkrótce po zwycięskiej obronie Jasnej Góry przed Szwedami. Król Jan Kazimierz uważał, że należy liczyć nie tylko na ludzkie siły, ale i na pomoc z nieba. Oddał więc swój znękany kraj w opiekę Tej, co Jasnej broniła Góry i nazwał Ją Patronką i Królową Polski.

Wielka Boga-Człowieka, Matko, o Przeczysta Panno! Ja, Jan Kazimierz, z Łaski Twego Syna Króla Królów a Pana Mojego i z Twojej Łaski Król, u Stóp Twoich Najświętszych na Kolana Padając, Obieram Cię Dzisiaj za PATRONKĘ MOJĄ I MOICH PAŃSTW KRÓLOWĄ…”

Do złożenia ślubów zachęcił króla papież Aleksander VII. W kilka godzin po tych uroczystościach nuncjusz Piotr Vidoni, odmawiając Litanię loretańską, pierwszy raz trzykrotnie powtórzył wezwanie: „Królowo Korony Polskiej – módl się za nami”. Nowe wezwanie przyjęło się w całym narodzie polskim. Przez wieki późniejsze były one szereg razy w Kościele polskim odnawiane. Do wyróżniających tego rodzaju uroczystości doszło po II wojnie światowej. W latach jubileuszowych (1956, 1966, 1982), akcentowano niektóre hasła wyjęte ze ślubów.

Nigdy naród polski nie wyrzekł się swojej Królowej. Ostatnie zaś lata Jej wędrówki po Polsce w jasnogórskim obrazie świadczą o tym aż nazbyt jasno. Kto uważnie przyjrzy się tłumom w dzień i w noc czuwającym u Jej stóp, kto choć raz zobaczył dziesiątki tysięcy pielgrzymów zdążających w sierpniowe dni na Jasną Górę, ten wie, że Ona jest rzeczywistą Królową kraju, który zwie się Polską.

Koronacja na Królową Polski – 1717 r.

Pierwsza uroczysta koronacja Cudownego Obrazu Matki Bożej Jasnogórskiej odbyła się 8 IX 1717 roku. Było to wydarzenie wyjątkowe – pierwsza, dokonana poza Rzymem i Italią koronacja cudownego obrazu Matki Bożej. Obowiązek koronacji powierzony został przez nuncjusza Hieronima Grimaldiego biskupowi chełmskiemu Krzysztofowi Janowi Szembekowi. Ostateczną decyzję o koronacji podjął papież Klemens XI, który ofiarował również drogocenne korony. W sposób liturgiczny usankcjonowano wtedy akt mający znaczenie polityczne. Maryja stała się faktyczną i pełnoprawną Władczynią Polski.

Koronacja ta odbiła się szerokim echem w całej Polsce. Nadawano kościołom wezwanie Królowej Polski (pierwszym z nich jest kościół księży pijarów w Krakowie konsekrowany w 1728 r.). Obecnie wezwanie to występuje w ponad stu kościołach w Polsce i w ośrodkach polonijnych.

W ślad za jasnogórską koronacją nastąpiły inne wydarzenia, które przyczyniły się do umocnienia w narodzie polskim świadomości, że Maryja jest jego Królową. Wystarczy wspomnieć o powtórnej koronacji Obrazu w 1910 roku, złożeniu berła i jabłka królewskiego przez kobiety polskie w 1926  czy ozdobieniu Obrazu koronami milenijnymi 3 maja 1966. Korony dla Cudownego Obrazu na Jasną Górę pobłogosławił też Papież Jan Paweł II.

Trzeciomajowe świętowanie

Przypomnijmy, że Jan Kazimierz złożył przyrzeczenie, iż zwróci się do Stolicy Apostolskiej o ustanowienie osobnego święta Królowej Korony Polskiej. Zostało ono spełnione dopiero w XX wieku na prośbę arcybiskupa Józefa Bilczewskiego, ordynariusza lwowskiego. 25 listopada 1908 roku Święta Kongregacja Obrzędów zezwoliła na wprowadzenie do liturgii archidiecezji lwowskiej uroczystości Królowej Polski, którą miano obchodzić w pierwszą sobotę maja. Prośbę tę ponowił później cały Episkopat Polski. Kiedy więc Polska odzyskała niepodległość – kardynał Edmund Dalbor, Prymas Polski, zwrócił się, w imieniu polskiego Episkopatu do Stolicy Apostolskiej z prośbą, aby zatwierdzone zostało Święto Królowej Korony Polskiej. Jako datę tego święta zaproponowano dzień

3 maja, rocznicę pamiętnej trzeciomajowej Konstytucji, wielkiego dzieła polskiej myśli i polskiego umiłowania Ojczyzny. Rzymska Kongregacja Obrzędów w dniu 12 października 1923 r. wyraziła na to zgodę. Tak to długotrwała cześć ukoronowana została osobną uroczystością, zespoloną z najlepszymi tradycjami narodowymi. Osobne oficjum i formularz mszalny wydano w roku 1930. Do nowej godności podniósł święto Jan XXIII, ogłaszając „Najświętszą Maryję Pannę Królową Polski, Patronką i niebieską Opiekunką narodu”.

Jasna Góra pełni nadal rolę stolicy Królowej Polski. Tutaj z całego kraju śpieszą pielgrzymi. Niezliczone wota w kaplicy i w skarbcu paulińskiego klasztoru świadczą o łaskach doznanych w jasnogórskim sanktuarium.

Od czasów króla Jana Kazimierza, naród polski w dniu 3 maja ze szczególną radością czci Maryję, jako swoją Patronkę i obdarza Ją królewskim tytułem. Chętnie też w tym dniu pielgrzymuje na Jasną Górę, aby przed Jej Cudownym Obrazem złożyć swe zawierzenie.

o. Stanisław Tomoń