Bł. Marta Wiecka

Zakonnica († 1904)Wspomnienie 30 maja

Pochodziła ze szlacheckiej rodziny mieszkającej na Pomorzu. Bardzo wcześnie rozeznała powołanie do życia szarytki (siostry ze Zgromadzenia Sióstr Miłosierdzia św. Wincentego a Paulo) i już w wieku 16 lat próbowała wstąpić do zakonu. Siostry poleciły jej czekać do ukończenia osiemnastego roku życia. Wróciła więc po dwóch latach, ale tym razem zgłosiła się do domu sióstr w Krakowie, czyli musiała wyjechać za granicę (jest to czas zaborów).

Wybór formy życia okazał się słuszny. We wszystkich placówkach, w których przyszło jej pracować, szybko zyskiwała dobrą opinię, a chorzy obdarzali ją pełnym zaufaniem. Czas próby przyszedł w Bochni, kiedy jeden z chorych rozpuścił plotkę, że s. Marta jest w ciąży z krewnym proboszcza. Przełożona domu nie zgodziła się na przeniesienie siostry gdzie indziej, więc zanim czas nie pokazał, że to było pomówienie, błogosławiona musiała znosić przykrości. Jednak dzięki decyzji przełożonej, plotki wkrótce ustały, a s. Marta została oczyszczona. Ostatnią placówką s. Marty był Śniatyń. Zmarła na tyfus, ponieważ zastąpiła jednego z pracowników, ojca rodziny, przy dezynfekcji sali po chorej. Mimo bardzo dobrej opieki, a także modlitw całej społeczności (w tym także tamtejszej gminy żydowskiej, w której siostra cieszyła się bardzo dobrą opinią), Pan wezwał ją do siebie.

Błogosławiona Marto Wiecka, uproś nam ciche i życzliwe serca!