Z życia:
Przeceniamy swój intelekt. Niepomni na wielość głupstw, które się robi w życiu, głusi i ślepi na ciągłe powtarzanie tych samych błędów przez nowe pokolenia, nie chcemy dostrzec faktu, że ludziom o złej woli nazbyt łatwo przychodzi manipulować innymi – coraz dufniej uważamy, że nasz rozum – jest niezwyciężony.
Tymczasem prawda jest chyba znacznie bardziej skomplikowana. Jesteśmy koroną stworzenia, ale rozum zdecydowanie odróżnia nas od reszty żyjącego świata. Jeśli chodzi o mądrość – to tu chyba jednak zawsze potrzebować będziemy Kogoś, kto temu naszemu rozumowi pokaże drogę do jej zdobycia.
Z liturgii dnia:
„Mądrości Najwyższego,
która urządzasz wszystko
mocno i łagodnie,
przyjdź i naucz nas
drogi roztropności”. (Śpiew prze Ewangelią)
Z nauczania św. Wincentego:
„Sprawy Boże dokonują się same. Prawdziwa mądrość polega na postępowaniu krok w krok za Bożą opatrznością” (Św. Wincenty a Paulo).
Mądrości, która z Bożych ust wypływasz,
wszystko urządzasz zewsząd cel zdobywasz:
przybądź i naucz nas dróg roztropności
wieczna Mądrości.
(O sapientia, pierwsza antyfona adwentowa)