[z Księgi wyjścia 3, 4-6]
Gdy zaś Pan ujrzał, że [Mojżesz] podchodził, żeby się przyjrzeć, zawołał <Bóg do> niego ze środka krzewu: «Mojżeszu, Mojżeszu!» On zaś odpowiedział: «Oto jestem». Rzekł mu [Bóg]: «Nie zbliżaj się tu! Zdejm sandały z nóg, gdyż miejsce, na którym stoisz, jest ziemią świętą». Powiedział jeszcze Pan: «Jestem Bogiem ojca twego, Bogiem Abrahama, Bogiem Izaaka i Bogiem Jakuba». Mojżesz zasłonił twarz, bał się bowiem zwrócić oczy na Boga.
[komentarz]
To, co zostało zapowiedziane przez ogień i krzew, objawiło się w tajemnicy Maryi Dziewicy. Jak na górze krzew płonął, ale się nie spalał, tak i Maryja Dziewica porodziła i pozostała dziewicą. Niech porównanie do krzewu nie wydaje ci się nieodpowiednie: zapowiada on ciało dziewicy, która porodziła Boga.
Św. Grzegorz z Nyssy [335-395]
[modlitwa]
Maryjo, Ty jesteś krzewem, który Mojżesz zobaczył, jak ów płonął, ale się nie spalał. Tym ogniem jest Boży Syn. On przyszedł i zamieszkał w Tobie, a ogień Jego Boskości nie spalił Twego ciała. Módl się za nami, Święta Maryjo!
Hymn Kościoła etiopskiego
Siostra Marie-Paul Farran, benedyktynka, z opactwa Notre Dame du Calvaire w Jerozolimie