1.Chrzest Jezusa w Jordanie
Wtedy przyszedł Jezus z Galilei nad Jordan do Jana, żeby przyjąć chrzest od niego. Lecz Jan powstrzymywał Go, mówiąc: «To ja potrzebuję chrztu od Ciebie, a Ty przychodzisz do mnie?» Jezus mu odpowiedział: «Pozwól teraz, bo tak godzi się nam wypełnić wszystko, co sprawiedliwe». Wtedy Mu ustąpił. A gdy Jezus został ochrzczony, natychmiast wyszedł z wody. A oto otworzyły Mu się niebiosa i ujrzał Ducha Bożego zstępującego jak gołębicę i przychodzącego na Niego. A głos z nieba mówił: «Ten jest mój Syn umiłowany, w którym mam upodobanie». (Mt 3, 13-17)
Z listu apostolskiego św. Jana Pawła II:
Skoro chrzest jest prawdziwym włączeniem w świętość Boga poprzez wszczepienie w Chrystusa i napełnienie Duchem Świętym, to sprzeczna z tym byłaby postawa człowieka pogodzonego z własną małością, zadowalającego się minimalistyczną etyką i powierzchowną religijnością. Zadać katechumenowi pytanie: „Czy chcesz przyjąć chrzest?”, znaczy zapytać go zarazem: „Czy chcesz zostać świętym?”.
**
Kiedy Jezus przyjmuje chrzest, jest to zapowiedź twojego chrztu. W chrzcie każdy z nas otrzymał Ducha Świętego i nad każdym z nas Ojciec wypowiedział słowa: „Ty jesteś moim dzieckiem umiłowanym, w tobie mam upodobanie”. Twój chrzest to wyznanie miłości Boga do ciebie, do każdego z nas.
Jezu, spraw, by łaska chrztu wciąż nas przemieniała i uświęcała!