„Odpuść im, bo nie wiedzą, co czynią”. A może mówi sobie Szczepan: On modlił się za swoich wrogów, bo jest Chrystusem, jest Bogiem, jest Jedynym, a ja kim jestem, gdy tak postąpię? Jeśli jest taka wielka różnica między tobą a Panem twym, czy nie wiesz, że Szczepan jest Twoim współsługą? Bóg pouczył za pośrednictwem niezapomnianego Szczepana. Jeśli widzicie, bracia moi, że tak było w Ewangelii, niech nikt nie myśli sobie: któż to potrafi? Otóż Szczepan potrafił. Czy sam z siebie? Jeśli uczynił to z łaski Bożej, czyż sam wszedł przed tobą i zamknął wejście? Czy przeszedł most i spalił go za sobą? Czy to jest dla ciebie zbyt wiele? Proś i ty. Źródło płynie zawsze, nie wyschło!
Bracia najmilsi, zaiste zachęcam was, ćwiczcie się, jak tylko możecie, w okazywaniu łagodności, nawet wobec waszych wrogów. Powstrzymujcie gniew, który was pobudza do zemsty. Gniew jest jadowitym gadem. Gdy się ów gniew podnieci wewnętrznym jadem, czy uważasz za coś wielkiego, jeśli wywrzesz zemstę na swym wrogu? Jeśli chcesz wywrzeć zemstę na nieprzyjacielu, zwróć uwagę na swój gniew, który jest twym wrogiem zabijającym twą duszę.
Św. Augustyn