Papież

Konfesjonał nie jest ani «pralnią», która wywabia plamy, ani «salą tortur», gdzie człowiek jest maltretowany. Spowiedź jest bowiem spotkaniem z Jezusem, w którym człowiek doznaje Jego litości. Trzeba jednak przystępować do tego sakramentu bez sztuczek i półprawd, z cichością i radością, ufni i uzbrojeni w ów «błogosławiony wstyd», «cechę pokornych», który pozwala nam uznać, że jesteśmy grzesznikami. Apostoł «mówi do pierwszych chrześcijan z prostotą: ‘Bóg jest światłością, a nie ma w Nim żadnej ciemności’. Lecz ‘ jeżeli mówimy, że mamy z Nim współuczestnictwo’, jesteśmy przyjaciółmi Pana, ‘a chodzimy w ciemności, kłamiemy i nie postępujemy zgodnie z prawdą’. A Boga należy wielbić w duchu i w prawdzie» (1 J 1, 5-2,). «Co to znaczy: chodzić w ciemności? Dlaczego my wszyscy mamy ciemności w naszym życiu, również momenty, kiedy wszystko, również w sumieniu, jest ciemne, nieprawdaż? Chodzić w ciemnościach znaczy odczuwać zadowolenie z samego siebie. Mieć przekonanie, że nie potrzebuje się zbawienia. To są ciemności!». «Kiedy człowiek idzie tą drogą ciemności, nie jest łatwo z niej zawrócić. Dlatego Jan mówi dalej, być może ten sposób myślenia pobudził go do refleksji: ‘Jeśli mówimy, że nie mamy grzechu, to samych siebie oszukujemy i nie ma w nas prawdy’. Patrzcie na wasze grzechy, na nasze grzechy: wszyscy jesteśmy grzesznikami, wszyscy. To jest punkt wyjścia». «Lecz jeśli wyznajemy nasze grzechy On jest wierny, jest tak sprawiedliwy, że przebacza nam grzechy i oczyszcza nas z wszelkiej nieprawości. I przedstawia nam – nieprawdaż – owego Pana, tak dobrego, tak wiernego, tak sprawiedliwego, że nam przebacza. Kiedy Pan nam przebacza, czyni sprawiedliwość. Tak, najpierw czyni zadość sprawiedliwości wobec siebie, ponieważ On przyszedł, by zbawiać i kiedy przebacza czyni zadość sprawiedliwości wobec siebie. ‘Jestem twoim Zbawicielem’ i nas przyjmuje». Postępuje w  duchu Psalmu 103 (102): «Jak się lituje ojciec nad synami, tak Pan się lituje nad tymi, co się Go boją’, nad tymi, którzy idą do Niego. Litość Pana. On rozumie nas zawsze i nie każe nam mówić: On wie wszystko. ‘Bądź spokojny, idź w pokoju’, w pokoju, który tylko On daje».To właśnie «dzieje się w sakramencie pojednania. Wielokrotnie myślimy, że pójść do spowiedzi to jak pójść do pralni. Ale Jezus w konfesjonale to nie jest pralnia». Spowiedź jest «spotkaniem z Jezusem, który czeka na nas takich, jakimi jesteśmy. ‘Ależ Panie, posłuchaj, jestem taki’. Wstydzimy się powiedzieć prawdę: zrobiłem to, pomyślałem tamto. Ale wstyd to prawdziwa cnota chrześcijańska i również ludzka. Zdolność wstydzenia się: nie wiem, czy tak się mówi po włosku, ale na mojej ziemi o tych, którzy się nie wstydzą mówi się sinvergüenza . Ta osoba jest ‘bezwstydna’, bo nie potrafi się wstydzić. Wstydzenie się jest cechą pokornych». Te słowa wzywają do ufności: «Rzecznik jest u naszego boku i wspiera nas przed Ojcem. Wspiera nasze słabe życie, nasz grzech. Przebacza nam. On jest naszym obrońcą, bo nas wspiera. A teraz, jak mamy iść do Pana z naszą prawdą grzeszników? Z ufnością, ale i z radością, bez upiększania się. Nie powinniśmy nigdy się upiększać przed Bogiem! Z prawdą. Ze wstydem? Błogosławiony wstyd, to jest cnota». Jezus czeka na każdego z nas, (Ewangelię św. Mateusza (11, 25-30): «’Przyjdźcie do Mnie wszyscy, którzy utrudzeni i obciążeni jesteście’, również grzechem, ‘a Ja was pokrzepię. Weźcie na siebie moje jarzmo i uczcie się ode Mnie, bo jestem cichy i pokornego serca’. To są cnoty, których Jezus wymaga od nas: pokory i cichości». «Pokora i cichość są ramą życia chrześcijańskiego. Chrześcijanin zawsze tak postępuje, w pokorze i cichości. A Jezus czeka na nas, aby nam przebaczyć. Możemy zadać Mu pytanie: a więc iść do spowiedzi nie jest jak iść do sali tortur? Nie! To iść wielbić Boga, ponieważ ja, grzesznik, zostałem zbawiony przez Niego. A czy On czeka, żeby Mnie okładać kijem? Nie, z litością, żeby mi przebaczyć. I jeśli jutro będę robił to samo? Idź znów, idź i idź, i idź. On czeka zawsze. Taka jest litość Pana, pokora i cichość». «Jeśliby nawet ktoś zgrzeszył, mamy Rzecznika u Ojca». «To nam daje wytchnienie. To piękne, prawda? A jeśli się wstydzimy? Błogosławiony wstyd, bo jest to cnota. Pan daje nam tę łaskę, tę odwagę, byśmy szli zawsze do Niego w prawdzie, ponieważ prawda jest światłem. A nie z ciemnościami półprawd czy kłamstw przed Bogiem».

Homilia Papieża Franciszka