Zmartwychwstanie to eksplozja życia, którego
już nikt i nic nie jest w stanie zniszczyć,
życia, które na jakiś czas umarło, by stać się
wieczne; życia, które zdobyło taką moc,
jakiej przed śmiercią mieć nie mogło.
Wobec tej eksplozji ustępują kamienie zamykające
groby pustki, rozpaczy, bezsiły,
niewiary, pozwalając światu nadziei i życia
przeniknąć ciemności.
Z przerażeniem uciekają dotąd dumni i nieustraszeni
strażnicy niewoli, fałszu i śmierci,
zaskoczeni, że słabość zamknięta w grobie powstała
w mocy niezniszczalnego,
pięknego życia i wyszła na zewnątrz, by odsuwać
kamienie zamykające ludzkie serca.
Grób to nie jest koniec, jak sądzą niektórzy. Jeśli
dotykasz ciemności jakiegokolwiek
grobu, to jeszcze trzeba ci zmartwychwstać.

S. Michaela Kaczmarek CSL