Legendarny opis życia św. Anny i jej świętego małżonka Joachima występują w apokryficznej Protoewangelii Jakuba, powstałej około połowy drugiego stulecia.
Joachim pochodził z Seforis w Galilei. Ożenił się z Anną, mieszkał przy Bramie Owczej w Jerozolimie. Razem ze swoją małżonką prowadzili przykładne życie, wyróżniając się dobroczynnością. Przez kilkadziesiąt lat los odmawia tej parze małżonków dziecka. Z racji bezdzietności, pewnego dnia kapłani odprawili Joachima ze świątyni, nie pozwalając złożyć mu ofiary. W poczuciu doznanej krzywdy, Joachim usunął się na pustkowie, gdzie jeszcze intensywniej praktykował dzieła pobożności i dobroczynności. Po dwudziestu latach pożycia małżeńskiego, najpierw Anna doznała otuchy przekazanej przez anioła: „Anno, Anno, Pan wysłuchał twojej prośby, bo oto poczniesz i porodzisz, a twoje potomstwo znane będzie na całym świecie.” Także do Joachima przyszedł anioł, który powiedział: „Joachimie, Joachimie, Pan Bóg wysłuchał twojej prośby. Zstąp z tego miejsca (ku Jerozolimie, do twojej małżonki Anny)!. Anna stała przed drzwiami i zobaczyła nadchodzącego Joachima. Wtedy pobiegła i rzuciła mu się na szyję, mówiąc: „Teraz wiem, ze Pan Bóg mnie hojnie pobłogosławił, bo oto ja, żyjąc ostatnio jak wdowa, nie jestem już wdową; i ja, kobieta bezdzietna, stanę się brzemienną.”
Potem nastąpiło poczęcie i narodzenie tego – tak bardzo oczekiwanego – dziecięcia. Otrzymało ono imię: Miriam (Maria).
Pomijając dalsze wywody oparte o apokryfy, przytoczmy tekst ostatniego Ojca Kościoła na Wschodzie, Jana z Damaszku (zm. ok. 750 r.), który w dużej mierze przyczynił się do rozkrzewienia po całym świecie kultu św. Anny i św. Joachima. W jednym z kazań, na święto Narodzenia Najświętszej Maryi Panny, powiedział: „Z tej racji, że z Anny miała się narodzić Bogurodzica Dziewica, natura nie ośmieliła się uprzedzić łaski i Anna była niepłodną, dopóki łaska nie ukształtowała owocu. Ta, która miała narodzić Pierworodnego całego stworzenia, Pierworodnego, w którym wszystko ma swoje istnienie, sama musiała być pierworodna. Joachimie i Anno, szczęśliwa paro! Całe stworzenie jest wam zobowiązane. Przez was bowiem stworzenie złożyło Stwórcy najdoskonalszy dar: tę świętą Matkę, która sama tylko była godną swego Stwórcy.
Śpiewaj z radości, Anno, niepłodna, któraś nie rodziła, wybuchnij weselem i wykrzykuj, któraś nie doznała bólów porodu! (zob. Iz 54,1). Wybuchnij weselem, Joachimie, albowiem z twojej córy narodzi się nam Dziecię, Syn zostanie nam dany, którego imię brzmi: Przedziwny Doradca, Posłaniec Zbawiciela dla całego świata, Bóg Mocny. Owszem, to On jest Bogiem.
Joachimie i Anno, o szczęśliwa paro, o nieskalana paro! Po owocu waszego ciała poznajemy was, zgodnie z tym, co Pan powiedział: Poznacie ich po ich owocach (Mt 7, 16). Wy prowadziliście życie, które się spodobało Bogu i było godne tego dziecięcia, które z was wzięło początek. W swoim życiu byliście święci i czyści. Wydaliście na świat klejnot dziewictwa, Tę, która była dziewicą przed narodzeniem, w czasie narodzenia i po narodzeniu, Tę, która zawsze pozostawała tylko dziewicą – co do ducha, duszy i ciała!
Joachimie i Anno, o nieskazitelna paro! Wy zachowaliście czystość, prawo natury, Bóg obdarzył was za to tym, co tę naturę przerasta. Wy zrodziliście światu Matkę Boga, która nie znała żadnego męża. Wy żyliście pobożnie i święcie, zgodnie z naturą ludzką i zrodziliście Córę, która przewyższa aniołów, która teraz jest Królową Aniołów. O, cudowna i pełna wdzięku Córko, o Córko Adama i Matko Boga! Błogosławione ramiona, które mogły Ciebie nosić, błogosławione wargi, które jako jedyne mogły się cieszyć Twoimi czystymi pocałunkami, żebyś we wszystkim pozostała zawsze dziewicą”.
W kalendarzu liturgicznym wspomnienie świętych Joachima i Anny obchodzone jest 26 lipca.
Na podstawie Świeci małżonkowie, Ferdynanda Holbock