17 czerwca

Zapewnił mnie, że doznaje wielkiej radości, gdy stworzenia Go kochają, poznają i czczą. Obiecał, jeśli się nie mylę, że ci wszyscy, którzy będą Mu oddani i poświęceni, nigdy nie zginą.

Św. Małgorzata Maria Alacoque


Serce Jezusa, hojne dla wszystkich, którzy Cię wzywają,
Bóg jest hojny w obdarowywaniu ludzi łaskami. Wystarczy przyjść, poprosić i przyjąć ofiarowany dar. Człowiek jest dobry, bo daje dziecku chleb a nie skorpiona. A Bóg? Bóg przewyższa dobroć człowieka. Kiedy daje przekracza ludzkie oczekiwania. Bóg daje więcej niż prosi człowiek. Jego miara jest pełna, utrzęsiona, opływająca (por. Łk 6, 38). Bóg jednak pragnie, byśmy Go prosili cierpliwie i wytrwale. Gdybyśmy wszystko mieli, moglibyśmy zapomnieć, że są wokół nas ludzie potrzebujący, że przed drzwiami bogacza leży ubogi Łazarz (por. Łk 16, 19 – 31). Jezus żyjąc na ziemi nie miał miejsca, gdzie by mógł głowę położyć (por. Mt 8, 20). Prawdopodobnie nie miał pieniędzy. Nawet uczniom udającym się w drogę przykazał, by nie brali ze sobą trzosa (por. Mt 10, 10). Jezus nie miał bogactw materialnych, ale rozdawał dary o wiele większe, bo duchowe: odpuszczał grzechy, uzdrawiał z chorób, wypędzał złe duchy. Warunkiem uzyskania wszelkich łask jest modlitwa. Trzeba się modlić i z zaufaniem powierzać się Bożej Opatrzności. Jezus jest hojny dla każdego, kto wzywa Go i prosi. Dziękujmy dziś Jezusowi za łaski jakimi nas nieustannie obdarza, za Jego hojne Serce.

s. M. Damiana Szmidt