W dniu 29 listopada 2018 r. minęło 20 lat od śmierci śp. Ks. Infułata Zenona Willi, proboszcza parafii poklasztornej w latach 1968 – 1984, dziekana dekanatu wągrowieckiego w latach 1974 – 1984, Honorowego Obywatela Miasta Wągrowca. Wągrowiec nie zapomniał o tym ze wszech miar zasłużonym kapłanie, człowieku wielkiego serca, który tak utrwalił swoją osobowość w pamięci tych, którzy mieli szczęście z nim spotkać się na swej drodze życiowej . W 20.rocznicę śmierci, w kościele pw. Św. Ap. Piotra i Pawła w Wągrowcu została odprawiona w intencji śp. Ks. Infułata Zenona, msza św. koncelebrowana, której przewodniczył i homilię wygłosił proboszcz parafii Wniebowzięcia NMP w Wągrowcu o. Dariusz Nowicki, a współkoncelebransem był o. Bazyli Cendrowicz. W wygłoszonej homilii celebrans przypomniał zasługi ks. Infułata dla parafii klasztornej, jego nieugiętą postawę w trudnych czasach sprawowania posługi duszpasterskiej. A my wszyscy pamiętamy, że w tych szczególnych czasach potrafił skupić i zjednoczyć wokół siebie ludzi różnych przekonań politycznych, przedstawicieli władz i partii, ludzi wierzących i niewierzących. Potrafił ocenić, co naprawdę tkwi wewnątrz człowieka, z którym się spotykał, i dlatego wszyscy za jego życia, darzyli go wielkim szacunkiem i zaufaniem. W mszy św. poza rzeszą parafian, udział wzięli m.in. Burmistrz Miasta p. Jarosław Berendt i były Burmistrz p. Stanisław Wilczyński, którzy po mszy św. wraz z o. Dariuszem Nowickim złożyli wspólnie wiązankę kwiatów i zapalili znicze pod tablicą upamiętniającą ks. Infułata Zenona Willi w kościele klasztornym. Spotkanie w kościele klasztornym było też okazją do krótkich wspomnień i refleksji nad postawą tego niewątpliwie wyjątkowego kapłana. A skoro wspomnienia, to warto tu przytoczyć kilka świadectw mieszkańców Wągrowca, którzy na swej drodze życiowej mieli szczególny przywilej kontaktów z ks. Infułatem. O to, jak wspomina ten czas p. Stanisław Wilczyński:
Księdza Zenona Willę poznałem z chwilą zamieszkania w Wągrowcu (czerwiec 1972), ponieważ był On proboszczem mojej nowej parafii. Praktycznie od samego początku ksiądz Zenon Willa towarzyszył mojej rodzinie. To On udzielił nam ślubu, On też ochrzcił nasze dzieci. To były najważniejsze wydarzenia pierwszych lat naszej znajomości. Wiele zmieniło się w czerwcu 1979 roku, kiedy to zostałem naczelnikiem miasta. W księdzu Zenonie znalazłem wówczas nie tylko proboszcza i kapłana, ale osobę bardzo życzliwą do poczynań młodego (miałem wówczas 31 lat) naczelnika. W trakcie całej naszej znajomości traktowałem Go wręcz jak ojca i przyjaciela. Ten wielce zasłużony dla naszego miasta i dla Ziemi Wągrowieckiej kapłan wspierał mnie zawsze w trudnych sytuacjach, takich jak choćby moment ogłoszenia stanu wojennego, zawsze pomagał w przedsięwzięciach służących mieszkańcom. Bardzo aktywnie na przykład włączył się w organizację Jubileuszu 600-lecia miasta, którego kulminacyjna uroczystość miała miejsce 6 grudnia 1981 roku (tydzień przed stanem wojennym).
Każdy kto pamięta te czasy wie na jak wiele trudności napotykała nasza współpraca. Kolejny przykład to postawa księdza prałata Zenona Willi w czasie kiedy w latach 1983/84 miasto realizowało bardzo ważną inwestycję – budowę sieci gazu ziemnego. Ksiądz Willa bardzo chętnie wyraził zgodę na uczestnictwo w powołanym wówczas Społecznym Komitecie Gazyfikacji Miasta i jako pierwszy wpłacił znaczną sumę pieniędzy na rzecz gazyfikacji miasta. To tylko kilka przykładów z długiej listy społecznych aktywności Księdza Infułata.
Pani mgr Leokadia Grajkowska jest jedną z nielicznych osób, które prawie do ostatnich chwil życia śp. księdza infułata Zenona Willi utrzymywały z Nim bliski kontakt. Po latach tak wspomina: Ksiądz Zenon Willa był dla mnie wielkim autorytetem, powiernikiem, spowiednikiem i ojcem duchownym. Zawsze był otwarty, cierpliwy i miał czas na wszelkie rozmowy i dyskusje teologiczne, często zwracałam się do Niego o radę i pomoc w pisaniu różnych artykułów. W latach osiemdziesiątych, a szczególnie z okazji 600-lecia miasta Wągrowca miałam zaszczyt blisko współpracować na niwie kulturalnej i historycznej z ówczesnym proboszczem parafii poklasztornej księdzem prałatem Zenonem Willą. To dzięki Jego osobistej zachęcie i inspiracji podjęłam studia filozoficzno-teologiczne w Prymasowskim Instytucie Teologicznym w Gnieźnie. Zawsze był głęboko zatroskany o ciągły wzrost duchowy i pogłębianie wiedzy religijnej przez swoich parafian. Codziennie rano i wieczorem pełnił posługę duszpasterską w konfesjonale i pomimo iż był wymagającym spowiednikiem, miał liczną grupę stałych penitentów. Był wspaniałym kaznodzieją i zawsze rzesze wiernych oczekiwały na Jego odważne i płomienne homilie w wągrowieckim klasztorze. Podkreślając odwagę i bezkompromisowość księdza prałata Zenona Willi należy pamiętać, w jakich czasach wtedy żyliśmy.
A tak wspomina ks. Infułata ks. Dariusz W. Andrzejewski:
Wspominając osobę księdza prałata Zenona Willi, należy podkreślić, że wielu parafian i mieszkańców Wągrowca, w tym także ówczesny i obecny włodarz miasta pan Stanisław Wilczyński, do dziś z wielkim szacunkiem wspomina wyjątkową postać niezapomnianego proboszcza, zachowując w modlitwach ojca parafii i prawdziwego, szlachetnego pasterza. Na koniec muszę zaznaczyć, że będąc już proboszczem bazyliki prymasowskiej w Gnieźnie, ksiądz infułat Zenon Willa (oficjalnie ostatni raz) odwiedził Wągrowiec i wygłosił okolicznościową homilię w pocysterskim kościele parafialnym w czasie mojej Mszy Świętej prymicyjnej, w dniu 6 lutego 1994 roku. Fakt ten traktuję jako szczególne wyróżnienie, honor i zaszczyt. Dla mnie osobiście ksiądz prałat Zenon Willa był prawdziwym nauczycielem, duchowym ojcem, wychowawcą i na zawsze pozostanie wzorem gorliwego i świątobliwego kapłana. Niech odpoczywa w pokoju wiecznym…
Powyższe świadectwa zostały zebrane przez ks. Dariusza Andrzejewskiego i opublikowane w felietonie “Kapłańskie zamyślenia cz.2”.
Ufamy, że Bóg doceni ziemskie zasługi zmarłego i wynagrodzi mu jego dokonania, o co modliliśmy się w czasie mszy św.
Janusz Marczewski