Uroczystość św. Andrzeja Apostoła obchodzona we wspólnocie Kościoła jest ponownym przypomnieniem, że każdy uczeń Jezusa Chrystusa jest posłany do świata, by głosić mu Ewangelię. Do wypełnienia tej misji potrzeba męstwa (gr. andreia znaczy męstwo, stąd imię Andrzej można przetłumaczyć jako mężny. Andrzej głosił Ewangelię w Poncie i Bitynii (Azja Mniejsza), w Tracji (dzisiejsza Bułgaria), wreszcie w Grecji, w Epirze i Achai. Czczony był głównie w Kościele Wschodnim, którego jest patronem. Na znak pojednania z Kościołem prawosławnym, Ojciec Święty Paweł VI w roku 1964 przekazał relikwię głowy Apostoła Grekom. Św. Andrzej Apostoł był bratem Szymona Piotra. Razem z nim dzielił trudy pracy rybaka. Ale w swoim życiu szukał czegoś więcej. Był człowiekiem szczerym i szukającym prawdy. Dlatego przyłączył się do uczniów Jana Chrzciciela głoszącego potrzebę nawrócenia. Gdy nad Jordanem od swego mistrza usłyszał, że oto nadszedł Baranek Boży, od razu poszedł za Nim, za Jezusem. A idąc za Panem ze swoim przyjacielem Janem Ewangelistą, usłyszał pamiętne słowa: “Czego szukacie?” Tego dnia pozostali u Niego. Było to około godziny dziesiątej, jak czytamy w Janowej Ewangelii. Była to godzina powołania, o której przez całe życie pamiętał. To spotkanie z Jezusem przyniosło w życiu Apostoła dostrzegalny dla innych owoc. Swoją radością ze spotkania z Chrystusem Andrzej dzieli się ze swoim bratem, Szymonem, który także postanowił iść za Mesjaszem. Andrzej, razem ze swoim przyjacielem Filipem, udał się z Panem Jezusem do Kany Galilejskiej, gdzie był świadkiem cudu przemiany wody w wino. Należał do grona uczniów najbliższych Jezusowi. Po cudownym połowie ryb Jezus potwierdził jego powołanie, kierując do niego słowa: “Pójdź za mną”. Za pośrednictwem św. Andrzeja możemy dzisiaj prosić, byśmy tak jak on wielkodusznie szli za Jezusem. Prośmy Pana, byśmy to powołanie, którym zostaliśmy obdarzeni, wypełniali zawsze mężnie, podobnie jak św. Andrzej. Zechciejmy i my, na wzór św. Andrzeja, doświadczyć Jezusowej radości, odważnie dzieląc się naszym świadectwem wiary z naszą najbliższą rodziną. Możemy uczynić to bardzo dyskretnie, dlatego pierwszym etapem niech będzie przemiana naszego życia i związane z nią owoce nawrócenia: pokój, uczynność, przebaczenie. Patrząc na św. Andrzeja, możemy odkryć w nim ducha wielkoduszności i entuzjazmu. Dlatego jego przykład jest dla nas dzisiaj tak bardzo potrzebny. On nam przypomina, że adwentowa Ewangelia zaprasza nas do prostoty i piękna oczekiwania na Tego, który nieustannie przychodzi.