JPII

Jezu! Żegnając się z uczniami swoimi, modliłeś się, abyśmy wszyscy byli jedno. Jedno w prawdzie i jedno – w miłości, na wzór tej niewysłowionej jedności Twojej z Ojcem Niebieskim i Duchem Świętym.

Był czas, żeśmy taką jedność stanowili. Gdy było nas na ziemi tylko dwoje. I w niektórych czasach i w niektórych miejscach – potem. „A u mnóstwa wierzących było jedno serce i dusza jedna” (Dz 4,32). Ale w ciągu wieków zatracaliśmy tę jedność, aż ją utraciliśmy. Jesteśmy bardzo winni. Aleśmy nigdy za nią tęsknić nie przestali. Wielu życie swoje za tę sprawę oddało w świadomym trudzie i ofierze.

Jezu! Chyba zbliża się chwila wielkiej jedności wiernych.
Jedności – w człowieczeństwie.
Jedności – w oddawaniu czci Bogu.
Jedności – w obmyciu nas Krwią Twoją Przenajświętszą.
Jedności – w świętym Kościele powszechnym.

Dla tej jedności pracują najwybitniejsi Twoi ludzie. Jej służyć mają uchwały Soboru Watykańskiego Drugiego. Trzeba tę wielką jedność przygotowywać i utwierdzać w jednościach mniejszych: w rodzinach, w kręgach przyjaźni, w sąsiedztwach, w parafiach…

W każdym spotkaniu się człowieka z drugim człowiekiem.

Ks. Jan Zieja

Ks. Jan Zieja († 1991), kapłan, społecznik, pisarz religijny. („Ewangelia i życie. Rozważania na co dzień”, Wydawnictwo św. Wojciech, Poznań 2017).