Pomóż mi, Ojcze, pełen miłości,
Twoją łaską potężną.
Bo jeśli Ty mi nie przyjdziesz z pomocą,
będę stworzeniem zgubionym.
Twoją wolą jest, żebym Cię kochał
z całego serca, z całej duszy,
ze wszystkich sił
– ale wiem, że mi daleko do tego.
I zdaję sobie z tego sprawę,
patrząc na ludzi, których bardzo ukochałem:
kochałem ich tak, że tylko rzadko o nich zapominałem.
Ich obraz tkwił we mnie
– tak w ich obecności jak i nieobecności.
Niestety, Ojcze ukochany,
nie tak postępowałem z Tobą.
Drobiazg, który wpadł mi do głowy,
sprawiał, że Ciebie traciłem z oczu;
dla byle zachcianki, która porusza mi serce,
odsuwam się od Ciebie i zapominam o Tobie.
Błagam Cię, Ojcze mój umiłowany,
rozlej w moim sercu Twojego Ducha Świętego,
aby Jego obecność mnie rozgrzewała
i rozpalała mnie miłością.
Wtedy będę mógł Cię kochać
prawdziwie całym sercem,
całą duszą i ze wszystkich moich sił. Amen.

Św. John Fisher (zm. 1535)

Modlitwa napisana w więzieniu