(Konferencje duchowne,Lwów 1885;
Konferencje o powołaniu,Kraków 1890)


Bez nieograniczonej ufności w Opatrzność,
niepodobna umiłować krzyża

 

Tylko u stóp krzyża, albo u pokornego żłóbka naszego Zbawiciela, zaczerpnąć możemy siły do wiernego wypełnienia woli Bożej, na stanowisku, na jakim podobało się Opatrzności nas umieścić. Bez nieograniczonej ufności w Opatrzność, niepodobna umiłować krzyża, gdyż tylko niezachwiana wiara, iż Pan czuwa nad nami i wszystkie wypadki kieruje ku naszemu zbawieniu, może nas obdarzyć wewnętrznym pokojem. Dusza ufająca Panu w każdym utrapieniu upatruje nową łaskę niebios. 

Nieograniczona ufność w opiekę Opatrzności powinna napełnić serca tych wszystkich, którzy wyrzekają się świata i jego pożądliwości, a szukają przede wszystkim Królestwa Bożego. Każda sprawa, aby była miłą Panu, nie tylko z woli Bożej powinna być rozpoczęta, ale też po Bożemu i jedynie dla Boga ma być wykonana, tak iżby człowiek od początku do końca był tylko narzędziem Opatrzności.

Nie pragnijcie, by to lub owo koniecznie się udało, ani też martwcie się zbytecznie jakim bądź niepowodzeniem. Pamiętajcie, że Opatrzność rządzi, a nas używa tylko za narzędzie. Nie z tego przeto rachunek zdamy, jak się nam powiodło, ale z tego, o ile szczerze i sumiennie pracowaliśmy, bo to tylko jest w naszej mocy.

W obowiązkowych naszych pracach nie powinniśmy się nigdy niecierpliwić i zniechęcać, nie widząc owocu naszych trudów. Spełnienie bowiem obowiązków, wykonanie woli Bożej przede wszystkim mamy mieć na celu i to jedno stanowi naszą zasługę, doczesne zaś pożytki prac naszych są całkiem w ręku Boga i on sam urządza je, według zamiarów swojej Opatrzności, wynagradzając nas za wierność, a nie za powodzenie.

Cokolwiek więc dobrego ma się dokonać na tym świecie, wszystko to od wieków już jest przejrzane i postanowione we wszechmocnej myśli Stworzyciela i na próżno człowiek siliłby się na nowe wynalazki, chociażby z natury swej najlepsze, nic uczynić nie zdoła, skoro to, co zamierza, zawczasu nie weszło w plan Opatrzności rządzącej światem. Ufajcie Panu, nie troszczcie się o jutro, udzielajcie równie szczodrą dłonią, jak wam Opatrzność udziela, a w razie istotnej potrzeby, Ona sama natchnie wspaniałomyślne serca, aby wam pospieszyły z pomocą.

Dla duszy bezwarunkowo oddanej Bogu dość wiedzieć, czego On domaga się od niej, by natychmiast spełnić Jego wolę, pozostawiając Opatrzności pokierowania następstwami. We wszystkim, co nie zależy od naszej woli, powinniśmy widzieć rękę Opatrzności, przyjmując z uległym i wdzięcznym sercem każde Jej zrządzenie. Stać się podobnym Chrystusowi, przeistoczyć się, że tak powiem w Niego – oto szczyt ludzkiej godności, do którego zmierzać powinniśmy. To alfa i omega doskonałości chrześcijańskiej i jedyny cel pracy wewnętrznej.