Grota

Narodziłem się nagi, biedny, mówi Bóg,
żebyś ty potrafił wyrzekać się samego siebie,
żebyś mógł uznać mnie, Twojego ubogiego Boga,
za jedyne twoje bogactwo.
Narodziłem się w stajni,
żebyś ty nauczył się uświęcać każde miejsce.
Narodziłem się słaby, bezsilny,
żebyś się Mnie nigdy nie lękał.
Narodziłem się z miłości,
żebyś nigdy nie zwątpił w moją miłość.
Narodziłem się w nocy,
żebyś ty uwierzył, że mogę rozjaśniać
każdą rzeczywistość spowitą ciemnością.
Narodziłem się w ludzkiej postaci,
żebyś ty nigdy nie wstydził się być sobą.
Narodziłem się jako syn człowieczy,
żebyś ty mógł się stać synem Bożym.
Narodziłem się prześladowany od początku,
na znak, któremu sprzeciwiać się będą,
żebyś ty nauczył się przyjmować trudności i sprzeciwy.
Narodziłem się w prostocie,
żebyś ty nie był wewnętrznie zagmatwany.
Narodziłem się dla ciebie, w twoim ludzkim życiu,
żeby ciebie i wszystkich ludzi zaprowadzić do domu Ojca.

Lambert Noben