“Omni die dic Mariae” była ulubioną pieśnią św. Kazimierza Królewicza.
Antonina Domańska w książce dla dzieci pt. “Historia żółtej ciżemki”
„W tej chwili zabrzmiały organy i dworzanie, jak to co dzień na życzenie księcia pod koniec Mszy czynili, zaczęli jego hymn ulubiony
Już od rana
Już od rana rozśpiewana,
Chwal, o, duszo, Maryję.
Cześć Jej świątkom i pamiątkom,
co dzień w niebo niech bije!
Cud, bo żywy,
Nad podziwy
Jej wielmożność u Boga
Panna czysta,
Matka Chrysta,
Przechwalebna, przebłoga!”.
Serce rośnij, w cześć rozgłośniej,
dźwięków Marji nieść krocie,
Świat w niemocy, świat sierocy,
odmieniła w żywocie.
Cud, bo żywy itd.
Przez Cię czarta pycha starta
i na wszystkie plemiona
Tyś otucha znów dla ducha.
Panno błogosławiona.
Cud, bo żywy…
O Królowo, Tyś na nowo
Światu rozradowaniem,
Z Twej opieki na wiek wieki
Chwałę niebios dostaniem.
Cud, bo żywy…
Bądź ochłodą i osłodą
tym, co wiernie i stale
Twoje świątki i pamiątki
Podawają ku chwale.
Cud, bo żywy itd.