Niedziela Palmowa rok C
Czas swojej Męki rozpoczynasz, Panie Jezu, od uroczystego wjazdu do Jerozolimy, podczas którego oprócz radosnych okrzyków „Hosanna”, daje się słyszeć pomruki niezadowolenia, które w opisie Męki znajdą swój ostateczny wyraz. Do opisu poniżenia przez Mękę (Łk 22, 39;71; 23, 1-56) podprowadza mnie św. Paweł Apostoł, który streszcza całość wydarzenia do trzech kwestii: nie skorzystałeś ze swej boskiej chwały, ogołociłeś samego siebie,, uniżyłeś się przyjąwszy postać sługi. W odpowiedzi na Twe posłuszeństwo Bóg Ojciec wywyższył Cię, darując Ci Imię, przed którym zgina się każde kolano (por. Flp 2, 6-11). Właśnie w tej chwili, kiedy całe stworzenie odrzuciło Cię jako swego Boga, wyobrażając sobie, że zniszczy Cię śmiercią, Ty Jezu, stajesz się Panem życia i śmierci, a prześladowcy sprawcami własnej klęski.
Ecce homo
Oto Człowiek
Wizerunek boży
Odtrącony upokorzony wyśmiany
Wysmagany rózgami przebrany za błazna
Król malowany krwią
Wydany na urągowisko
Ostatni pośród ostatnich
Skazaniec
Oto nasz Bóg
Godzien bezgranicznej miłości
Jedyna i bezgraniczna miłość nasza
Wizerunek nasz i odbicie nasze
Los nasz
Mikołaj Bieszczadowski