Pomoc Ducha Świętego potrzebna jest nie tylko w pracy, lecz również w przezwyciężaniu nowych trudności, które mogą tu łatwo powstać. Żadne dzieło duchowe nie rodzi się bez cierpienia. Praca wciąga i pochłania całego człowieka, a temu przecież nie wolno się poddać. (święta Teresa Benedykta od Krzyża)
Tradycja duchowości chrześcijańskiej podpowiada nam dwa ważne znaki, po których rozpoznać możemy obecność w naszym sercu Ducha Świętego. Pierwszym jest nadprzyrodzony pokój. Nie jakikolwiek pokój, ale ten, którego udzielić może jedynie Chrystus. ”Pokój zostawiam wam, pokój Mój daję wam. Nie tak jak daje świat, Ja wam daję. Niech się nie trwoży serce wasze, ani się nie lęka” (J 14, 27). Doświadczenie tego pokoju rodzi wewnętrzną radość, która trwa pomimo przeżywanych trudności. Drugim znakiem jest cierpliwe oczekiwanie. Cechuje je zawierzenie Bogu i poddanie się Jego woli, chociażby była trudna. Duch Święty pomaga nie tylko poznać bezcenną wartość życiowych doświadczeń, ale i otworzyć się na nie. Pomaga żyć prawdą, że wszystko, co Bóg dopuszcza, chociażby było niezrozumiałe, jest dla człowieka najlepsze i posiada doskonały sens w perspektywie wieczności.