Przedmiotem naszych rozważań jest dzisiaj dwóch z dwunastu Apostołów: Szymon Kananejczyk i Juda Tadeusz (nie mylić z Judaszem Iskariotą). Mówimy o nich razem nie tylko dlatego, że w spisach Dwunastu występują zawsze obok siebie, ale również dlatego, że wiadomości o nich są nieliczne, pomijając fakt, że w kanonie Nowego Testamentu znalazł się list przypisany w przeszłości drugiemu z nich. (…) Bardzo więc prawdopodobne, że Szymon, jeśli nawet nie należał do nacjonalistycznego ruchu Zelotów, wyróżniał się przynajmniej płomiennym zapałem do żydowskiej tożsamości, a więc do Boga, do swego ludu i do Prawa Bożego. (…)
Jeżeli sprawy tak wyglądają, Szymon znajduje się na antypodach Mateusza, który, przeciwnie, jako celnik uprawiał zawód, uważany wówczas za całkowicie nieczysty. Jest to oczywisty znak, że Jezus powołuje swych uczniów i współpracowników z najrozmaitszych warstw społecznych i religijnych, bez żadnych uprzedzeń. Jego interesują osoby, nie kategorie społeczne czy etykietki. To piękne, że w grupie Jego uczniów, wszyscy, choć tak odmienni, od Zeloty po celnika, współistnieli razem, przezwyciężając łatwe do wyobrażenia trudności: to bowiem sam Jezus był motywem spoistości, w którym wszyscy tworzyli jedno. Stanowi to wyraźnie naukę dla nas, często skłonnych do podkreślania różnic, a nawet przeciwieństw, zapominając, że w Jezusie Chrystusie otrzymaliśmy moc godzenia naszych konfliktów. Pamiętajmy również o tym, że grupa Dwunastu stanowi zapowiedź Kościoła, a zatem zapowiada Kościół, w którym ma być miejsce dla wszystkich charyzmatów, narodów, ras, wszystkich przymiotów ludzkich, które w komunii z Jezusem znajdują zgodę i jedność.
Papież Benedykt XVI
Katecheza wygłoszona 11 X 2006 r.